Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, oddalił skargę Bogdana M. na decyzję Wojewody Dolnośląskiego z czerwca 2017 r. w sprawie przeznaczenia do wykonania świadczeń osobistych na rzecz obrony.
Kierowca wojskowy
Wojskowy Komendant Uzupełnień we Wrocławiu wystąpił do wójta Gminy Miękinia z wnioskiem o przeznaczenie skarżącego do wykonania świadczeń osobistych w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny, polegających na wykonywaniu pracy na stanowisku kierowcy kategorii C w grupie ewakuacyjnej.
Czytaj też: NSA: Służba w policji bez znaczenia przy żołnierskiej odprawie>>
Chodziło o transport sprzętu oraz ewakuację zapasów. Skarżący poinformował, że jest Świadkiem Jehowy i jego sumienie, wyszkolone w Biblii nie pozwala na szkolenie wojskowe. Mimo to wójt przeznaczył skarżącego do wykonania świadczeń osobistych na rzecz obrony. Jako podstawę rozstrzygnięcia organ powołał art. 203 ust. 1 ustawy z 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony RP.
Z tą decyzją skarżący się nie zgodził i wystąpił do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu.
Oddalenie skargi przez sąd
Sąd I instancji wskazał, że zakres obywatelskiego obowiązku obrony rozciąga się na wszystkich obywateli RP. Jest obowiązkiem powszechnym. Służba wojskowa jest więc kwalifikowaną formą obywatelskiego obowiązku obrony ojczyzny.
Jednocześnie jednak, wykonywanie świadczeń na rzecz obrony nie jest żadną z form odbywania służby wojskowej. Wykonywanie świadczeń na rzecz obrony nie stanowi służby wojskowej. Sąd I instancji podkreślił, że katalog osób podlegających wyłączeniu z obowiązku świadczeń osobistych jest katalogiem zamkniętym. Niedopuszczalne jest rozszerzenie kręgu tych osób.
Co więcej - w ocenie Sądu I instancji - w art. 9 Konwencji z 4 listopada 1950 r. o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności nie sformułowano wprost prawa podmiotowego do odmowy działania sprzecznego z własnymi przekonaniami. Powołując się na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Sąd I instancji stwierdził, że z art. 9 Konwencji nie wynika możliwość sprzeciwu sumienia w zakresie niedotyczącym odmowy służby wojskowej.
Skarga do NSA
Skarżący zarzucił wyrokowi:
- nieprawidłową wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie art. 53 ust. 1 Konstytucji RP w związku z
- art. 206a ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP oraz w związku z art. 178 ust. 1 i art. 8 ust. 2 Konstytucji RP. Polegało to na przyjęciu, że nałożenie na skarżącego obowiązku świadczeń osobistych oraz wynikających z tego obowiązków faktycznych, nie ograniczają prawa skarżącego do wolności sumienia i wolności religii, z uwagi na domniemany, cywilny charakter świadczeń osobistych.
Ponadto - niewłaściwą wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie art. 9 Konwencji, art. 18 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych oraz art. 10 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej.
Służba zastępcza
NSA zwrócił uwagę, że możliwość odmowy przez skarżącego wykonywania służby wojskowej nie była w tej sprawie kwestionowana i znajduje uzasadnienie w art. 85 ust. 3 Konstytucji RP, który ustanawia służbę zastępczą.
Służba zastępcza w Konstytucji RP stanowi jedną z istotnych gwarancji ochrony wolności religii i przekonań, zgodnie ze standardami demokratycznego państwa prawnego. Z treści art. 85 ust. 3 Konstytucji RP wynika, że Konstytucja nie znosi powszechnego obowiązku służby wojskowej, ale zastępuje go innym obowiązkiem. Obywatel jest bowiem zobowiązany do służby zastępczej i odpowiednie organy poborowe nie mogą zwolnić go z obowiązku służby zastępczej.
Służba w czasie pokoju
Sąd II instancji podkreślił, że zasady odbywania służby zastępczej, pierwotnie uregulowane w ustawie o powszechnym obowiązku obrony RP, są obecnie przedmiotem ustawy z 28 listopada 2003 r. o służbie zastępczej.
Natomiast w tej sprawie chodzi o świadczenia osobiste, będące świadczeniami na rzecz obrony, uregulowanymi w ustawie o powszechnym obowiązku obrony RP, wykonywane w czasie pokoju.
W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, prawidłowe jest stanowisko, że zarówno przepisy Konstytucji RP, jak i przepisy aktów międzynarodowych nie mogły stanowić podstawy do zwolnienia skarżącego z obowiązku świadczeń osobistych na rzecz obrony państwa w związku z jego sprzeciwem podyktowanym sumieniem, wyznawanymi zasadami moralnymi i życiem duchowym.
Wynika to z tego, że nakładane na obywateli polskich obowiązki regulowane ustawą o powszechnym obowiązku obrony RP mogą łączyć się z ograniczeniami w zakresie "wolności uzewnętrzniania wyznania lub przekonań".
Odmowa to nie prawo bezwzględne
Ponadto z art. 10 ust. 2 Karty Praw wynika, że uznaje się prawo do odmowy działania sprzecznego z własnym sumieniem, zgodnie z ustawami krajowymi regulującymi korzystanie z tego prawa. Z brzmienia tego przepisu nie wynika więc bezwzględne prawo do "odmowy działania sprzecznego z własnym sumieniem", ponieważ jego realizacja musi być zgodna z ustawami krajowymi.
W tej sprawie, jak prawidłowo orzekł sąd I instancji, norma z art. 206a ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP, nie przewiduje w katalogu wyłączeń z obowiązku świadczeń osobistych przypadku, gdy osoba wyznaczona do ich wykonania powoła się na "prawo do odmowy działania sprzecznego z własnym sumieniem". Norma z art. 10 ust. 2 Karty chroni prawo do sprzeciwu sumienia, ale korzystanie z tego prawa odbywać się musi w ramach uregulowanych prawem krajowym.
Nie jest więc tak, jak podniesiono w skardze kasacyjnej, że ograniczenia ustawowe odnosić się mogą wyłącznie do "wolności uzewnętrzniania wyznania lub przekonań", lecz do "wolności sumienia".
NSA przyznał, że nałożone na skarżącego obowiązki w ramach powszechnego obowiązku obrony RP stanowią ograniczenie jego praw wynikających z wolności sumienia i wyznania. W tym znaczeniu uzasadnienie zaskarżonego wyroku jest częściowo nieprawidłowe, ale nie miało to wpływu na wynik sprawy.
Sygnatura akt II OSK 1434/18, wyrok z 1 grudnia 2020 r.