Jeśli wziąć pod uwagę procent, jaki w ogólnych kosztach pracy stanowią obowiązkowe składki płacone łącznie przez pracowników i pracodawców okazuje się, że obciążenie pozapłacowymi kosztami pracy w Polsce jest jednym z najwyższych w krajach OECD, a nie jak chce Eurostat, jednym z najniższych w Europie – takie wnioski płyną Różnica w obliczeniach wynika z przyjętej metodologii. Dane Eurostatu, według których pozapłacowe koszty pracy w Polsce wyniosły w 2013 r. 16,7% całkowitych kosztów pracy, zawierają dwa wskaźniki: nominalną wysokość średnich kosztów pracy oraz procentowy w nich udział pozapłacowych kosztów pracy.
Zobacz także: Pozapłacowe koszty zatrudnienia dają się we znaki przedsiębiorcom
– Tymczasem Eurostat nie wlicza do pozapłacowych kosztów pracy części płaconej przez pracownika, która wynosi 15,3% i jest trzecią najwyższą stawką w krajach OECD – mówi Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP. Jak dodaje: – Przy uwzględnieniu tej wielkości, okazuje się, że pozapłacowe koszty pracy w Polsce są jedenastymi najwyższymi w całym OECD, większymi niż w krajach takich jak Szwecja, Finlandia, Norwegia, czy Wielka Brytania.
Składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne stanowią aż 29,7% kosztów pracy w Polsce, co daje jedenasty najwyższy wynik wśród 34 krajów członkowskich OECD.
Zobacz także: Pozapłacowe koszty pracy w Polsce rosną szybciej od wynagrodzeń
– Przykład pozapłacowych kosztów pracy w Polsce jest kolejnym dowodem na to, że poziom redystrybucji dochodów w Polsce jest zdecydowanie zbyt wysoki w stosunku do stopnia rozwoju gospodarki, co z jednej strony utrudnia akumulację kapitału i hamuje przedsiębiorczość, a z drugiej nie zapewnia zadowalającego poziomu usług publicznych. Żeby to zmienić, potrzeba jednak rzetelnej i merytorycznej debaty, a nie demagogicznych i polaryzujących opinię publiczną haseł, formowanych na podstawie mylących danych – mówi Jakub Bińkowski, Analityk ZPP.