ZUS wystawił już pierwszy rachunek finansom publicznym za obniżkę wieku emerytalnego. Dotychczasowy koszt wypłat świadczeń dla kobiet, które mogą znów przejść na emeryturę w wieku 60 lat i mężczyzn po ukończeniu 65. roku życia, to w październiku nieco ponad 400 mln zł, czyli o 40 proc. mniej, niż przewidywał zakład. Wstępne szacunki mówiły bowiem, że trzeba będzie na ten cel wysupłać przynajmniej 700 mln zł. To pokazuje, że już na starcie udało się odnotować oszczędności na realizacji obietnicy wyborczej.
Jak wynika z danych ZUS, do 28 października urzędnicy rozpatrzyli już 224 tys. wniosków osób chcących skorzystać na odwróceniu emerytalnej reformy przez PiS i przygotowali 190 tys. decyzji o wypłacie świadczeń. Łącznie do końca roku eksperci zakładu szacowali koszty wypłat z tytułu obniżenia wieku emerytalnego na 2,5 mld zł. Gdyby stan z października utrzymał się do końca grudnia, wówczas łączne wypłaty byłyby niższe o ok. 900 mln zł. Jednak wiadomo, że w listopadzie i grudniu koszty wzrosną, chociaż na razie wszystko wskazuje na to, że i tak będą niższe niż w prognozach ZUS.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Bartek Godusławski, Grzegorz Osiecki