"Polacy już teraz należą do najbardziej zapracowanych społeczeństw w Unii Europejskiej. Według danych OECD Niemcy pracują rocznie 1413 godzin, Francuzi 1476, Austriacy 1600, Hiszpanie 1690, Japończycy 1728, Czesi 1774, Amerykanie 1787. Polscy pracownicy pracują zaś aż 1937 godzin rocznie, czyli prawie najwięcej ze wszystkich badanych krajów" - czytamy w komunikacie przesłanym PAP we wtorek.
W ocenie OPZZ skrócenie tygodnia pracy przy zachowaniu poziomu wynagrodzenia pozwoliłoby na "podwyższenie jakości pracy, wzrost wydajności, jak też stworzenie nowych miejsc pracy".
Ekspert, doradca OPZZ Piotr Szumlewicz powiedział we wtorek PAP, że organizacja ta chce przed zapowiedzianymi na wrzesień protestami ulicznymi pokazać "pozytywne propozycje".
"My podsuwamy rządowi pomysły, którymi mogliby nas do siebie przekonać. Jeżeli na przykład rząd skróciłby tydzień pracy i wprowadził minimalną płacę godzinową (OPZZ chce, by było to 11 zł brutto, bez względu na formę zatrudnienia), wtedy moglibyśmy się zastanowić nad powrotem do Komisji Trójstronnej" - dodał.
Podkreślił, że jeśli pomysły OPZZ nie zostaną przyjęte, wówczas mogą powstać obywatelskie projekty stosownych ustaw.
Pod koniec lipca OPZZ poinformował, że przygotowuje projekt ustawy wprowadzający jawność płac wszystkich pracowników i pracodawców. Szumlewicz powiedział, że w najbliższym czasie zostaną zgłoszone też propozycje zmian systemu podatkowego, m.in. dotyczące zwiększenia kwoty wolnej od podatku oraz wprowadzenia stawki 50 proc.
OPZZ, Solidarność i Forum Związków Zawodowych pod koniec czerwca zerwały posiedzenie Komisji Trójstronnej i zawiesiły swój udział w jej pracach do czasu spełnienia postulatów, m.in. dymisji ministra pracy. Związkowcy ocenili wówczas, że dialog w Komisji Trójstronnej jest fikcją, ponieważ rząd i pracodawcy zawarli koalicję przeciwko stronie związkowej.
Związki przygotowują czterodniowy protest przeciwko działaniom rządu. Rozpocznie się on w środę 11 września i potrwa do soboty 14 września pod hasłem "STOP - dość lekceważenia społeczeństwa - Ogólnopolskie Dni Protestu".