Pracownik Jastrzębskiej Spółki Węglowej Tomasz P. wystąpił z roszczeniem do sądu przeciwko swemu dawnemu pracodawcy. Żądał zapłaty 423 tys. zł tytułem odszkodowania za złamanie gwarancji zatrudnienia przez 10 lat. Tak jak to zapisano w zbiorowym porozumieniu z zarządem spółki, przyjętym w maju 2011 roku.

 

 

Porozumienie zbiorowe na 10 lat

Ponadto - według tego porozumienia - dotychczasowe warunki pracy i płacy zatrudnionych w spółce nie zmienią się do czasu powstania nowego Układu Zbiorowego Pracy. A jeśli rozwiązanie umowy nastąpi wcześniej niż przed upływem 10 lat od podpisania porozumienia, to będzie wypłacane odszkodowanie za resztę tego czasu.

Powód był zatrudniony w JSW na różnych stanowiskach, ale przed upływem wskazanego okresu,  w 2016 roku zlikwidowano jego stanowisko, na którym zarabiał ok. 12 tys. zł i zaproponowano mu inne stanowisko. Była to degradacja o dwa szczeble, a wynagrodzenie miało wynosić 3,5 tys. zł. Wobec tego Tadeusz P. odmówił przyjęcia tej pracy i spółka rozwiązała z nim umowę.

Czytaj też: Obowiązek ponownego zatrudnienia pracownika przez pracodawcę >

Oddalenie powództwa i uwzględnienie

W tej sytuacji powód domagał się odszkodowania, a sąd I instancji oddalił powództwo. W uzasadnieniu wyroku napisano, że powód był współwinny rozwiązania stosunku pracy, gdyż proponowano mu inne stanowiska, na które się nie zgodził. A ponadto wyrażał niechęć do powrotu do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

 

 

Sąd Apelacyjny w Katowicach jednak orzekł inaczej - uchylił wyrok sądu I instancji i zasądził na rzecz powoda odszkodowanie - ponad 423 tys. zł. Dlatego, że - zdaniem sądu - rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło po zmianie warunków pracy i płacy, co wiązało się z obniżką wynagrodzenia. Późniejsze propozycje stanowisk nie były prawidłowe, gdyż nie odpowiadały kwalifikacjom powoda. A nawet - jak stwierdził sąd II instancji - były poniżające, biorąc pod uwagę kwalifikacje powoda. Odmowa przyjęcia nowego stanowiska, zatem była uzasadniona.

Czytaj też: Rycak Magdalena, Ochronny charakter przepisów o czasie pracy >

Skarga kasacyjna spółki pozwanej

Spółka nie zgodziła się z tym orzeczeniem. W skardze kasacyjnej do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN zarzuciła wyrokowi:

  • błędną wykładnię porozumienia zbiorowego, które zapewniało ochronę zatrudnienia, a nie ochronę warunków pracy i płacy
  • 10 lat gwarancji było przywilejem, bo zwyczajowo gwarantuje się trzy lata zatrudnienia
  • odszkodowanie było rażąco wygórowane i nieadekwatne, a nawet było źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia, a nie rekompensatą utraconych zarobków

Pełnomocnik pozwanej spółki radca prawny Szymon Holeksa wyjaśniał, że proponowane wynagrodzenie na nowym stanowisku nie było rażąco niskie, bo do 3 tys. doliczano dodatki i nagrody, więc w sumie było to 6 tys. zł. Natomiast kwota odszkodowania przyznana przez Sąd Apelacyjny jest nieadekwatna do realiów społeczno-gospodarczych w Polsce.

Czytaj też: Zagadnienie sposobu interpretacji postanowień normatywnych porozumień zbiorowych >

Uchylenie wyroku sądu II instancji

Sąd Najwyższy uznał skargę spółki za uzasadnioną i uchylił orzeczenie sądu odwoławczego.

- W tej sprawie występują okoliczności przemawiające za uwzględnieniem powództwa, bo przecież według rzymskiej paremii Volenti non fit iniuria - "chcącemu nie dzieje się krzywda" Spółka zagwarantowała wynagrodzenie, umowa rozwiązana, a gwarancje zatrudnienia zerwane - wyjaśniał sędzia sprawozdawca Józef Iwulski. - Ale przeciw powodowi przemawia to, że powód nie chciał skorzystać z proponowanego stanowiska i warunków nowej pracy. Współuczestniczył w podjęciu decyzji o braku kontynuacji zatrudnienia - dodał sędzia.

SN przyjął, że porozumienie zbiorowe z 2011 roku gwarantowało zatrudnienie na warunkach, które były w tym właśnie roku, a nie w 2016. Na początku swej kariery w JSW powód zarabiał tyle, ile zaproponował mu zakład po zmianie warunków pracy. Powód od 2011 roku awansował o dwa szczeble. - Należy więc miarkować odszkodowanie, nie obliczać je według algorytmu z porozumienia, ale według rzeczywistej straty i odnosić do stanowiska, które zajmował powód w 2011 roku - wskazał SN.

Sygnatura akt I PSKP 56/21, wyrok z 27 kwietnia 2022 r.