Dodano, że "celowym jest zmiana zasad Programu w celu takiego kształtowania umów z beneficjentami, aby warunkiem otrzymania wsparcia była pełna realizacja deklaracji zawartych we wnioskach o udzielenie dotacji, wpływających na innowacyjność polskich firm lub na podnoszenie rzeczywistych kwalifikacji osób zatrudnionych na dotowanych miejscach pracy". W ocenie Izby podczas prac nad przyszłym kształtem Programu konieczne jest zapewnienie zasad monitoringu w taki sposób, aby obejmował on także jakościowe efekty nowych inwestycji, m.in. uczestnictwo polskich firm w realizacji inwestycji, współpracę beneficjentów z polskimi przedsiębiorcami, w tym transfer technologii do tych podmiotów, dostęp do wiedzy i technologii pracowników zatrudnianych na dotowanych miejscach pracy, a także bieżące gromadzenie i analizowanie danych o płatnościach podatkowych beneficjentów.

Izba przypomina, że Program wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej znajduje się na półmetku realizacji. Uruchomiono go w 2011 r., a jego obowiązywanie – początkowo zaplanowane do roku 2020 - przedłużono do 2023 r. Głównym celem Programu jest wzrost innowacyjności oraz konkurencyjności polskiej gospodarki. Budżet Programu wynosi ponad 960 mln zł. Wyłącznym źródłem finansowania Programu jest budżet państwa. Do września 2016 r. inwestorzy otrzymali łącznie ok. 156 mln zł dofinansowania, w tym 63 mln zł z tytułu utworzenia nowych miejsc pracy oraz 93 mln zł z tytułu nakładów inwestycyjnych.

[-DOKUMENT_HTML-]

"Najwyższa Izba Kontroli ocenia pozytywnie ustanowienie Programu, jako jednego z instrumentów pobudzających napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski. Polska stosunkowo dobrze radzi sobie z pozyskiwaniem zagranicznych inwestycji. W 2015 r. szacowano je na blisko 7,5 mld dolarów amerykańskich. Dla porównania Czechy, Węgry i Słowacja, w tym samym roku, przyciągnęły do swoich krajów inwestycje o łącznej wartości 3,3 mld dolarów amerykańskich" . W komunikacie NIK podkreślono, że w założeniach Programu wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej na lata 2011-2020, jak i w umowach z przedsiębiorcami (beneficjentami Programu) korzystającymi z dotacji celowej, zabrakło postanowień zobowiązujących beneficjentów do realizacji zamiarów deklarowanych we wnioskach o udzielenie pomocy publicznej (mogłyby one dotyczyć m.in. transferu nowych technologii na polski rynek). "W efekcie nie było gwarancji realizacji głównych celów tego Programu. Przedsiębiorcy, aby otrzymać dofinansowanie, zobowiązani byli jedynie do utworzenia ustalonej liczby nowych miejsc pracy i poniesienia określonych nakładów inwestycyjnych" - czytamy.

Zdaniem Izby w corocznych sprawozdaniach z realizacji Programu nie wykazywano rzeczywistego wpływu inwestycji na wzrost innowacyjności i podniesienie konkurencyjności polskiej gospodarki. "Dlatego na razie nie jest możliwa ocena, czy i w jakim stopniu wydane już pieniądze (ok. 156 mln zł) wpłynęły na wzrost innowacyjności i konkurencyjności polskiej gospodarki, czyli głównego celu Programu" - zaznaczono. Najwięcej umów podpisano z inwestorami z USA (25). Według zawartych umów przedsiębiorcy w ramach Programu mają otrzymać wsparcie w wysokości blisko 0,5 mld zł, w tym: z tytułu nakładów inwestycyjnych 332,6 mln zł oraz 122,3 mln zł z tytułu utworzenia nowych miejsc pracy. Do końca 2016 r. wszyscy inwestorzy utworzyli ponad 19 tys. miejsc pracy, w tym 14 tys. dla osób z wyższym wykształceniem.(PAP)