Komendant Powiatowy Policji 2 października 2018 r. jako przełożony dyscyplinarny - uznał winę asp. szt. Romana W. i wymierzył mu karę nagany za przekroczenie uprawnień.
Nagana dla policjanta
W dniu 19 czerwca 2018 r. Roman W. pełniąc służbę na stanowisku dyżurnego Zespołu Dyżurnych Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji popełnił przewinienie wydając polecenie zatrzymania P. G. Dyżurny podejrzewał, że mężczyzna znęcał się nad żoną, podczas gdy, zdaniem przełożonego - nie wystąpiła żadna okoliczność uzasadniająca zatrzymanie.
W uzasadnieniu orzeczenia komendant podał, że do komisariatu policji zgłosiła się żona P.G., która złożyła zawiadomienie o przestępstwie fizycznego i psychicznego znęcania się nad nią i rodziną przez jej męża – P. G.
Zeznania żony zatrzymanego
Żona zeznała, że maż miał się nad nią znęcać przez cztery lata. Miało to polegać na popychaniu, biciu, szarpaniu, a także podnoszeniu głosu, wyzywaniu i poniżaniu. Z jej relacji wynikało, że do przemocy miało dochodzić stosunkowo często, nawet dwa razy w tygodniu i to zarówno, kiedy był on trzeźwy, jak i w stanie nietrzeźwości.
Czytaj: SN: uniewinnienie policjanta, który zranił kibica>>
Mąż miał ponadto kierować do niej groźby pozbawienia życia, jak i umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym. Z zeznań wynikało również, że jej mąż dopuszczać się miał przemocy fizycznej i psychicznej wobec córek. Przemoc miała polegać na szarpaniu i biciu, wyzywaniu, poniżaniu oraz manipulowaniu. Jak zeznała, od około dwóch miesięcy mąż zaprzestał stosowania przemocy wobec córek z uwagi na toczącą się sprawę rozwodową. Po jednym incydencie żona doznała obrażeń ciała, które udokumentowane zostały zaświadczeniem lekarskim.
Zawiadomienie męża (zatrzymanego) o znęcaniu
Tego samego dnia o godzinie 21 w komendzie powiatowej policji stawił się P. G., który złożył zawiadomienie, że żona się nad nim znęca. P. G. wskazał, że żona jest osobą nadużywającą alkoholu i znęca się nad nim codziennie. Ponadto zeznał, że wraz z córkami wyprowadził się z zajmowanego dotychczas domu.
Sąd Rejonowy 26 czerwca 2018 r. stwierdził, że zatrzymanie P. G. było niezasadne i nielegalne. Dlatego, że P. G. nie mógł ukrywać się. A zatem nie było żadnych przeszkód, aby po zgłoszeniu się na policję w tym samym dniu wręczyć mu wezwanie do stawienia się w określonym terminie.
Policjant składa skargę do WSA
Obwiniony policjant złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, odwołując się od nałożonej na niego kary.
Sąd stwierdził, że elementem koniecznym naruszenia dyscypliny służbowej jest zawinienie. Według WSA nie może podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej funkcjonariusz, któremu nie można przypisać winy.
Wina to psychiczny stosunek sprawcy do popełnionego czynu, który obejmuje świadomość i wolę popełnienia czynu. Wina może być umyślna (w zamiarze bezpośrednim lub ewentualnym) lub nieumyślna (lekkomyślność lub niedbalstwo).
Nie ma winy policjanta
WSA stwierdził, że skarga zasługuje na uwzględnienie. W tej sprawie czynem stanowiącym przewinienie dyscyplinarne polegające na naruszeniu dyscypliny służbowej, było wydanie polecenia zatrzymania, w związku z podejrzeniem znęcania się nad żoną, pomimo braku wystąpienia szczególnej przesłanki warunkującej legalność i zasadność zatrzymania.
O tym zatrzymaniu podejrzanego niezwłocznie powiadomiony został dyżurujący prokurator, który nie zgłosił żadnych wątpliwości ani nie sprzeciwił się podjętej przez skarżącego funkcjonariusza decyzji.
Co więcej - z zawiadomienia żony zatrzymanego o przestępstwie wynikało m.in., że została pobita przez męża – P. G., na dowód czego przedłożyła zaświadczenie. Lekarz napisał: "widoczne zasinienia na przedramionach i ramionach obustronnie, zadrapania na lewym przedramieniu oraz w osi kręgosłupa odc. piersiowego." Ponadto mąż groził jej pozbawieniem życia, a ona obawia się tych gróźb, są one bardzo realne a mąż – w jej odczuciu - mógłby je spełnić; leczył się psychiatrycznie z powodu agresji. Rodzina ma założoną "Niebieską kartę".
Sąd orzekł, że przypisanie policjantowi sprawstwa przewinienia dyscyplinarnego powinno nastąpić z poszanowaniem zasady prawdy obiektywnej. Przypisanie winy wymaga zatem jednoznacznego ustalenia stanu faktycznego sprawy i jego prawidłowej oceny prawnej. A do tego nie doszło - podkreślił sąd.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy komendant policji musi ocenić zasadności wydania polecenia zatrzymania P. G., bez ograniczenia się przy tym do wskazanej w protokole podstawy prawnej tego zatrzymania.
Sygnatura akt III SA/Gd 10/19 - Wyrok nieprawomocny WSA w Gdańsku z 21 marca 2019 r.