O zasiłek w Polsce mogą starać się osoby, które w okresie 18 miesięcy poprzedzających dzień zarejestrowania w powiatowym urzędzie pracy, udokumentowały ubezpieczone zatrudnienie łącznie przez minimum 365 dni.
"To jest podstawowy wymóg, który dotyczy wszystkich starających się o zasiłek dla bezrobotnych w Polsce. W przypadku osób powracających do kraju bierzemy pod uwagę również szereg innych czynników. Sprawdzamy między innymi, jak długo dana osoba przebywała zagranicą i jak silne więzi łączyły ją w tym czasie z Polską" - poinformowała w poniedziałek naczelnik wydziału ds. koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego WUP Aleksandra Żurek.
Polecamy: Męcina: wspieranie przedsiębiorczości najlepszą metodą przeciwdziałania emigracji zarobkowej młodych
Przyznanie w Polsce zasiłku - po pracy w innym kraju - wiąże się z dość pracochłonną procedurą. WUP dokładnie ustala miejsce zamieszkania osoby podczas pracy zagranicą, w tym na przykład, czy przebywała z najbliższą rodziną zagranicą, jak często przyjeżdżała do kraju, czy zgłosiła w polskim urzędzie skarbowym dochody uzyskane zagranicą, przesyłała rodzinie pieniądze na utrzymanie. Istotna jest też długość pobytu za granicą.
"Taki sposób postępowania z osobami powracającymi do kraju wynika z rozporządzeń unijnych i dotyczy wszystkich obywateli UE. Obywatel Niemiec powracający z innego kraju, tak samo będzie sprawdzany przez swój urząd pracy" - dodała Żurek.
Z danych WUP wynika, że w 2015 o zasiłek w WUP na terenie województwa śląskiego starało się 5546 osób, które pracowały za granicą. Z danych wynika, że ta liczba z każdym rokiem wzrasta. W 2013 roku takich osób było 2950 a w 2014 - 4914. Przeważają powroty z Holandii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Irlandii oraz Czech.
Decyzja o przyznaniu zasiłku bądź odmowie trwa średnio od 3 do 4 miesięcy od zarejestrowania się w powiatowym urzędzie pracy. "Wszystko zależy od tego jak szybko uda się potwierdzić zatrudnienie poza granicami kraju" - podkreśla naczelnik.
Jak zaznaczyła, w przypadku gdy osoba bezrobotna nie zaopatrzy się w odpowiedni dokument (tzw. PD U1) potwierdzający zatrudnienie przed opuszczeniem kraju, w którym pracowała, to urząd musi o niego wystąpić. "Niektóre kraje jak Niemcy odpowiadają w ciągu dwóch miesięcy, innym zajmuje to więcej czasu, ale prawo do zasiłku ustalamy na dzień rejestracji" - dodała naczelnik.
Zobacz: Milony Polaków myśli o emigracji zarobkowej
Zdecydowanie lepiej jest starać się o zasiłek w kraju ostatniego zatrudnienia, a następnie - dodała Żurek - wystąpić o jego transfer do Polski. Jak zaznaczyła, z każdym rokiem jest coraz więcej takich osób. W 2015 roku z przyznanym transferem zasiłku powróciły do Polski 1074 osoby. W 2013 roku było ich 277 a w 2014 roku już 574.
"W przypadku transferu zasiłku trzeba po prostu wystąpić do odpowiedniej instytucji np. w Wielkiej Brytanii o wydanie dokumentu PD U2, a następnie po powrocie do Polski, zarejestrować się w powiatowym urzędzie pracy. Wówczas WUP informuje instytucje zagraniczne, że osoba pozostaje w dyspozycji polskiego urzędu pracy, a tym samym, że można przelać transzę zasiłku na jej konto" - dodała.
Bardzo istotne jest, jak wskazała naczelnik, aby celem wyjazdu do Polski było poszukiwanie pracy, w innym przypadku zagraniczna instytucja może odmówić wydania dokumentu PD U2.
Stopa bezrobocia w województwie śląskim - według danych WUP na koniec stycznia - wyniosła 8,5 proc. wobec 10,3 proc. w kraju. Największą stopę bezrobocia odnotowano w Bytomiu - 17,8 proc. oraz w powiatach częstochowskim - 15,4 proc. i myszkowskim - 14,8 proc. Łącznie zarejestrowanych było ponad 155,8 tys. osób. (PAP)