Po raz pierwszy tak dużo kobiet kieruje najważniejszymi spółkami kolejowymi w Polsce. Po mężczyznach przejęły ogromne problemy: kłótnie, kłopoty finansowe i złość pasażerów. Czy uda im się zrobić porządek na kolei?
Maria Wasiak. Pełni obowiązki prezesa PKP SA od grudniowego zamieszania ze zmianą rozkładu jazdy na kolei. Lucyna Krawczyk. Od miesiąca pełni obowiązki prezesa PKP Intercity. Małgorzata Kuczewska-Łaska. Ponad pół roku kieruje samorządową spółką Przewozy Regionalne. Jak wygląda kolejarz w Polsce? Większość pytanych odpowie zapewne: mężczyzna z wąsami w wieku 40-50 lat. PKP nie prowadzi statystyk, ilu kolejarzy ma wąsy, wiadomo jednak, że w zeszłym roku na dziesięciu pracowników Grupy PKP siedmiu to mężczyźni. W Grupie PKP pod koniec 2010 r. pracowało dokładnie 25 776 kobiet, a w samorządowej spółce Przewozy Regionalne 3992 kobiety (na 13,7 tys. pracowników). Są konduktorkami, kasjerkami, dyżurnymi ruchu. Podobno nie ma wśród nich maszynistek prowadzących pociągi. Do niedawna rzadkością była też kobieta stojąca na czele kolejowej spółki. Ale to się ostatnio zmieniło.
Źródło: Gazeta Wyborcza, 7 marca 2011 r., Leszek Baj