Stresu całkowicie uniknąć się nie da, ale warto uświadomić sobie, że nie zawsze warto w ogóle go eliminować. Stres bywa niezwykle pomocny, zwłaszcza ten zadaniowy, pojawiający się w odpowiedzi na wyzwanie. Szczególnie wówczas, gdy mamy zaprezentować dobrze znane nam tematy, albo wykonać czynność, którą mamy dobrze wyćwiczoną. Wówczas stres mobilizuje organizm i jest duża szansa, że przyczyni się do naszego sukcesu. Dla przykładu, gdy w procesie rekrutacyjnym mamy przygotować i wygłosić prezentację, a wykonywaliśmy podobne czynności już wiele razy i co więcej, jesteśmy w tym dobrzy – wówczas pobudzenie fizjologiczne może spowodować, że pójdzie nam świetnie.
Stres nie jest zły
Niestety, działa to też w drugą stronę – jeśli mamy do wykonania zadanie, którego nie znamy, jesteśmy słabo przygotowani, wówczas stres może zdezorganizować nasze działanie i wypadniemy niekorzystnie. Problem w tym , że tych nieprzewidzianych i nieoczekiwanych sytuacji jest znacznie więcej, niż tych, które jesteśmy w stanie przewidzieć i przygotować się do nich. Stres w procesie poszukiwania zatrudnienia może dotyczyć następujących sfer:
1. samego znalezienia ofert, które nam odpowiadają (szczególnie wówczas, gdy jesteśmy w „podbramkowej sytuacji”, czyli straciliśmy dotychczasową pracę, albo szukamy pracy po raz pierwszy) – wówczas myśli i emocje, które nam towarzyszą, skupiają się wokół problemu: czy ja w ogóle znajdę pracę, czy będę miał z czego żyć, czy jestem czegokolwiek wart /a ?;
2. odbywania spotkań rekrutacyjnych – nasz stres na tym etapie wiąże się z: koniecznością zaprezentowania się z jak najlepszej strony potencjalnemu pracodawcy, odbywania często trudnych, a nawet przykrych rozmów kwalifikacyjnych, stawania twarzą w twarz z własnymi kwalifikacjami;
3. czekania na informację od rekrutera, czy przeszliśmy do kolejnego etapu procesu rekrutacyjnego, lub czy zostaliśmy przyjęci do pracy.
Sposoby na stres
Niezależnie od etapu, na którym jesteśmy, możemy radzić sobie ze stresem różnymi metodami. Na przykład w sposób:
1.zadaniowy – najbardziej konstruktywny, który polega na planowaniu działania, podejmowaniu aktywności, rozwiązywaniu pojawiających się problemów oraz szukaniu rozwiązań na wypadek niepowodzenia. W praktyce, ta metoda sprowadza się do tego, że nie działamy w chaotyczny, przypadkowy sposób, ale zaczynamy od skonstruowania w głowie lub na papierze szczegółowego planu działania, a następnie konsekwentnie i wytrwale realizujemy założone kroki. Możemy np. wypisać sobie branże, które są dla nas interesujące oraz obowiązki, jakie moglibyśmy pełnić będąc na danym stanowisku. W kolejnym kroku dopracowujemy nasze Curriculum Vitae, pamiętając, że jest ono zazwyczaj pierwszym kontaktem potencjalnego pracodawcy z nami – zadbajmy o to, aby to pierwsze wrażenie było jak najbardziej pozytywne. Na etapie uczestniczenia w spotkaniach rekrutacyjnych, podejście zadaniowe polega na rzetelnym przygotowywaniu się do rozmowy lub zadań, jakie przed nami staną. Bezwzględnie, przed rozmową, należy zapoznać się ze specyfiką firmy, jej historią, celami itd. Sprawi to, że na spotkaniu poczujemy się pewniej i będziemy mniej narażeni na nieprzewidziane pytania. Wyobraźmy sobie także scenki i sytuacje, jakie mogą mieć miejsce w trakcie spotkania – „oczami wyobraźni” możemy przewidzieć do jakich okoliczności może dojść i jak się wówczas zachować, aby dobrze wypaść. Zaplanujmy sobie zatem odpowiedzi na przykre lub nieodpowiednie pytania, które niestety zdarzają się wciąż w trakcie rozmów kwalifikacyjnych. Jeśli będziemy mieć gotowy scenariusz zachowania, zwiększy to prawdopodobieństwo, że nasza reakcja będzie asertywna, czyli nieagresywna - ale też nieuległa. Pamiętajmy też, że mamy prawo nie odpowiadać na pytania dotyczące szczegółów naszego prywatnego życia. Po spotkaniu, czekając na odpowiedź od rekrutera, kontynuujmy poszukiwanie ciekawych ofert – zminimalizuje to nasz stres oczekiwania na telefon i zajmie naszą uwagę;
Więcej >>