Główny Inspektor Pracy przypomina o obowiązku zapewnienia nieodpłatnie zimnych napojów, gdy temperatura w pomieszczeniach pracy przekracza 28 stopni C, a na otwartej przestrzeni 25 stopni C. Napoje powinny być dostępne stale, w ilości zaspokajającej potrzeby zatrudnionych.
Wysoka temperatura na stanowisku pracy ma negatywny wpływ na bezpieczeństwo zatrudnionych, ich stan psychofizyczny, a także wydajność. Dlatego pracodawca ma obowiązek zadbać o to, by skutki upałów nie były zbyt uciążliwe dla pracowników.
Zgodnie z przepisami pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. Obowiązek ten obejmuje także działania zmierzające do złagodzenia skutków narażenia pracowników na wysokie temperatury.
Woda dla pracowników
Podstawowym obowiązkiem pracodawcy zatrudniającego osoby w czasie letnich upałów jest zapewnienie pracownikom zimnych napojów. Obowiązek taki występuje podczas pracy na otwartej przestrzeni gdy temperatura otoczenia przekracza 25 stopni C, w pomieszczeniach zaś 28 stopni C. Napoje mają być dostępne w ciągu całej zmiany roboczej, w ilości zaspokajającej potrzeby pracujących.
Przepisy nie przewidują możliwości wywiązania się przez pracodawcę z obowiązku dostarczenia pracownikom płynów do picia w inny sposób, np. przez wypłacanie pracownikom w zamian ekwiwalentu pieniężnego. Takie rozwiązanie będzie niezgodnie z prawem.
W przypadku osób wykonujących prace brudzące na otwartej przestrzeni w wysokiej temperaturze bez dostępu do bieżącej wody, pracodawca musi zapewnić do celów higienicznych co najmniej 90 litrów wody dziennie.
Oczywiście, pracodawca w zależności od swoich możliwości powinien poprawić komfort pracy pracowników, obniżając temperaturę na stanowiskach pracy. Może w tym celu stosować rolety, wentylatory, klimatyzatory, itp. Pracodawcy, u których funkcjonuje stała instalacja klimatyzacyjna powinni zadbać o jej sprawność i odgrzybianie, czyszczenie, by nie stanowiła źródła dodatkowych zagrożeń.
Ustawodawca szczególną ochroną przed wysokimi temperaturami w pracy objął pracowników młodocianych. Zabronione jest zatrudnianie młodocianych w pomieszczeniach, w których temperatura przekracza 30 stopni C, a wilgotność względna powietrza jest większa niż 65 proc. Więcej o obowiązkach pracodawcy w czasie upału tutaj >
Pracodawca może, ale nie musi skracać czasu pracy
Przepisy obowiązującego prawa w zasadzie nie przewidują innych szczególnych obowiązków pracodawcy związanych z wykonywaniem przez pracowników pracy w warunkach podwyższonej temperatury powietrza, a więc w warunkach traktowanych jako szczególnie uciążliwe. W żaden sposób nie oznacza to jednak, że pracodawca nie może w okresie upałów, z własnej inicjatywy bądź na wniosek pracowników, podjąć się zorganizowania warunków pracy w sposób wyjątkowo korzystny dla pracownika.
Możliwość taka dotyczy w szczególności skrócenia obowiązującego czasu pracy poniżej norm wynikających z przepisów, tj. poniżej 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy. W tym przypadku skrócenie czasu pracy poniżej norm dla pracowników zatrudnionych w warunkach szczególnie uciążliwych mogłoby polegać na ustanowieniu dodatkowych lub wydłużeniu przyjętych w zakładzie pracy przerw w pracy wliczanych do czasu pracy lub też na skróceniu czasu w ogóle.
- Jeśli taka decyzja nie prowadzi do zakłócenia funkcjonowania przedsiębiorstwa, co jest zależne od branży oraz sytuacji w danym zakładzie pracy, to przedsiębiorcy mogą przychylnie odnieść się do apelu Głównego Inspektora Pracy - mówi Arkadiusz Pączka, dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP. - Jest oczywiste, że w przypadku upalnych dni efektywność pracy może być niższa, pracownicy mogą odczuwać dyskomfort - pracodawca może wówczas dojść do wniosku, że ewentualna strata wynikająca ze skrócenia czasu pracy będzie niższa od zysku w postaci tego, że pracownicy zyskają dodatkowy czas na odpoczynek i regenerację - dodaje Arkadiusz Pączka. Zapytany o to, czy firmy będą decydować się na taki krok, odpowiada, że bardzo trudno stwierdzić. Powtarza, że to zawsze indywidualna decyzja przedsiębiorcy, którą ten podejmuje, mając na uwadze dobro pracowników oraz funkcjonowanie przedsiębiorstwa.
Co z wynagrodzeniem w skróconym dniu pracy?
Radca prawny Sławomir Paruch tłumaczy, że pracodawca może w trakcie trwania upałów skrócić dzień pracy np. do 6 godzin. Natomiast skrócenie dnia pracy, bez względu na to, o ile godzin mniej pracownik będzie pracował, nie może spowodować obniżenia jego wynagrodzenia. Mecenas Paruch podkreśla, że skrócenie dnia pracy jest dobrowolną decyzją pracodawcy, pracownicy nie mogą ponosić jej negatywnych konsekwencji.