Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej: TSUE) wydał w czwartek, 27 czerwca 2024 r., wyrok w sprawie C-284/23 | Haus Jacobus.

Czytaj również: Sąd: Umowa o pracę zawarta z ciężarną synową była ważna>>

 

Tło sprawy

Pracownica domu opieki zakwestionowała wypowiedzenie swojej umowy o pracę przed niemieckim sądem pracy. Powołała się na zakaz zwalniania pracownic w ciąży. Sąd stwierdził, że w normalnej sytuacji powinien odrzucić powództwo jako wniesione po terminie.

W chwili bowiem, gdy pracownica dowiedziała się o ciąży i wytoczyła powództwo, upłynął już termin trzech tygodni od doręczenia wypowiedzenia na piśmie, przewidziany w prawie niemieckim. Ponadto pracownica nie złożyła wniosku o dopuszczenie powództwa wniesionego po terminie w dodatkowym terminie dwóch tygodni (od ustania przeszkody uniemożliwiającej wytoczenie powództwa), przewidzianym w tym prawie.

Sąd pracy powziął jednak wątpliwość, czy przepisy niemieckie będące przedmiotem postępowania są zgodne z dyrektywą o pracownicach w ciąży (dyrektywa Rady 92/85/EWG z dnia 19 października 1992 r. w sprawie wprowadzenia środków służących wspieraniu poprawy w miejscu pracy bezpieczeństwa i zdrowia pracownic w ciąży, pracownic, które niedawno rodziły, i pracownic karmiących piersią). Zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem w tej sprawie.

 

Nowość
Prawo pracy
-20%
Nowość

Krzysztof Baran

Sprawdź  

Cena promocyjna: 63.2 zł

|

Cena regularna: 79 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 59.25 zł


Termin na wytoczenie powództwa

Trybunał stwierdził, że zgodnie z niemieckimi przepisami pracownicy w ciąży, która wiedziała w momencie wypowiedzenia o swojej ciąży, przysługuje trzytygodniowy termin na wytoczenie powództwa (po upływie tego terminu wypowiedzenie uznaje się za skuteczne, chyba że złożono wniosek o dopuszczenie powództwa wniesionego po terminie).

Natomiast pracownica, która nie wiedziała o ciąży przed upływem tego terminu, i to z przyczyny, za którą nie ponosi odpowiedzialności, ma tylko dwa tygodnie, aby złożyć wniosek o dopuszczenie takiego powództwa.

Zdaniem Trybunału tak krótki termin, zwłaszcza w porównaniu ze zwykłym, trzytygodniowym terminem, wydaje się niezgodny z dyrektywą (w wyroku z dnia 29 października 2009 r., Pontin, C-63/08 - zob. także komunikat prasowy nr 98/09 - Trybunał wypowiedział się już podobnie w odniesieniu do przysługującego pracownicy w ciąży dwutygodniowego terminu na wniesienie pozwu o ustalenie bezskuteczności wypowiedzenia). Zważywszy na sytuację, w jakiej znajduje się kobieta na początku ciąży, wydaje się, iż może on szczególnie utrudnić pracownicy w ciąży skuteczne zasięgnięcie porady prawnej i, w razie potrzeby, sformułowanie i złożenie wniosku o dopuszczenie powództwa wniesionego po terminie oraz właściwego pozwu.

Jednak do sądu pracy należy dokonanie weryfikacji, czy rzeczywiście jest tak w tym wypadku.

Zobacz też procedurę: Szczególna ochrona stosunku pracy w związku z rodzicielstwem >