Jak informuje "Dziennik Zachodni", każdemu z nich do niedawna przysługiwało co roku od 2,5 do 3 ton darmowego deputatu węglowego. "Do niedawna", gdyż na mocy podpisanego właśnie porozumienia wysokość deputatu została obcięta o jedną tonę.
Niewykluczone, że na tym nie koniec planowanych przez KW oszczędności, twierdzi "DZ". Być może dawni pracownicy KW zamiast martwić się o jedną straconą już tonę węgla, powinni przygotować się na to, że stracą cały swój deputat.
Obecne porozumienie ze związkami, na mocy którego jest on wypłacany, wygasa z końcem roku 2015. I wiele wskazuje na to, że podczas jego renegocjowania spółka spróbuje przekonać związkowców, by dali "zielone światło" do całkowitego odebrania węgla emerytom i rencistom.
Według gazety związkowcy już teraz mówią, że dla tej sprawy nie mają zamiaru kruszyć kopii. (PAP)