W przetargu oceniano oferty trzech spółek: LeasingTeam, Personnel Service i Wadwicz. LeasingTeam uzyskała najwyższą ilość punktów, "bowiem jest ofertą najtańszą" - czytamy w komunikacie o rozstrzygnięciu przetargu.

Na wcześniejszym etapie odpadła firma Gi Group, która w pierwszym postępowaniu przetargowym jako jedyna przeszła do ostatniego etapu postępowania, jednak tuż przed rozstrzygnięciem wycofała swoją ofertę.

To drugi przetarg na firmę mającą przejąć pracowników w telewizji publicznej.

Do firmy zewnętrznej mają zostać przeniesieni graficy, montażyści, charakteryzatorzy i część dziennikarzy. Outsourcing ma objąć od 400 do 500 pracowników. Zgodnie z zapowiedziami wydelegowani pracownicy mają otrzymywać wynagrodzenie w niezmienionej wysokości przez rok, na okres dwóch lat mają mieć zagwarantowane zlecenia z telewizji.

Według rzecznika TVP w spółce będzie zatrudnionych na etatach ok. 350 dziennikarzy i redaktorów.

Przeciwko outscourcingowi protestują związki zawodowe. Gdy w poprzednim przetargu nie wyłoniono zwycięzcy, związkowcy zawiesili strajk. W styczniu br. zadecydowali o odwieszeniu akcji strajkowej i 7 lutego przeprowadzili godzinny strajk ostrzegawczy. Wzięli w nim udział pracownicy Telewizji Polskiej w Warszawie oraz ośrodkach regionalnych.

 

Władze TVP uznały jednak strajk za nielegalny, argumentując, że jest on skutkiem sporu zbiorowego, który zaczął się w 2009 r., kiedy nie było mowy o outsourcingu.