Warto jednak pokrótce przeanalizować czekające nas zmiany. Szczegóły planowanych zmian w systemie emerytalnym zostaną omówione w Społecznym Przeglądzie Emerytalnym 2019, którego jestem współautorem - zostanie on opublikowany przez Instytut Emerytalny najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu.

OFE w kierunku IKE

Ustawa likwidująca OFE powinna w listopadzie trafić do Sejmu, co oznacza, że do końca tego roku parlament powinien ją przyjąć. Nie znamy jeszcze szczegółowego harmonogramu posiedzeń nowej kadencji parlamentu, ale jest możliwe, że na przełomie 2019 i 2020 roku powinna trafić na biurko Prezydenta.

Zgodnie z zaprezentowanymi założeniami, przekształcenie OFE w IKE powinno nastąpić w połowie 2020 roku, czyli w momencie, kiedy trzecia kohorta pracodawców (zatrudniających co najmniej 20 pracowników) zostanie objęta obowiązkiem tworzenia PPK. Nieprzypadkowo nawiązuje w tym miejscu do nowego rządowego programu - większość pracowników, z którymi miałem okazje spotykać się w ostatnich miesiącach, porównuje PPK do OFE, bojąc się tej formy oszczędzania przez brak zaufania do państwa (pomimo tego. że konstrukcja prawna PPK jest odmienna od OFE).

 

Lektura Projektu ustawy o OFE pokazuje, że nieznacznie różni się on od tego, który został zaprezentowany wiosną tego roku. Nie zmienił się mechanizm domyślnego przeniesienia środków z OFE do IKE. W takiej sytuacji środki przenoszone do IKE zostaną pomniejszone o opłatę przekształceniową (15%), która nie jest nazywana podatkiem, chociaż taką funkcje będzie pełniła. Zasadnicza różnica, która nastąpiła w projekcie, to moment jej pobierania przez państwo. W pierwszym wariancie miała zostać pobrana w równych częściach po 7,5% w roku 2020 i 2021. Teraz okazuje się, że zostanie pobrana w dwóch ratach, ale już w innym stosunku - 70% w roku 2020 i 30% w roku 2021. Zakładając, że jest to kwota około 19 mld zł to już w 2020 roku państwo uzyska około 13,5 mld zł. Wystarczająca kwota, żeby sfinansować np. Emeryturę Plus.

Powyższe obliczenia zakładają, że 100% członków OFE pozostanie biernymi i nie zdecyduje się przenieść środków do ZUS. W sytuacji, kiedy połowa z nich przeniosłaby środki do ZUSu, unikając opłaty przekształceniowej, to FUS z tytułu przekształceń w OFE zostanie zasilony kwotą około 7 mld zł, a to już nie pozwoli na sfinansowanie Emerytury Plus, której koszt w 2020 roku wyniesie około 10 mld zł.
Wszyscy, którzy nie będą chcieli, żeby ich środki trafiły do IKE, będą musieli w 2020 roku złożyć odpowiednią dyspozycję, żeby środki mogły trafić do ZUSu. Jak widać, rząd kolejny raz stosuje zasady ekonomii behawioralnej licząc. że członkowie OFE nie wykonają żadnej aktywności, dzięki czemu do finansów publicznych trafi więcej środków.

30(40)-krotność - jakich zmian należy się spodziewać ?

Ostatnie tygodnie pokazały, że temat zmiany bądź zniesienia limitu 30-krotności składek emerytalnych i rentowych jest jednym z punktów spornych w kształtującym się rządzie. Premier Gowin zapowiedział, że posłowie Porozumienia nie zagłosują za zniesieniem tego limitu, rzecznik Prezydenta Dudy natomiast mówił, że Prezydent nie podpisze takiej ustawy. Przypomnę, że Prezydent już raz odesłał ustawę znoszącą limit 30-krotności do trybunału konstytucyjnego.

W wypowiedziach polityków obozu władzy nie ma jasnego stanowiska, w którym kierunku zmiany mogą pójść. Biorąc pod uwagę, że w budżecie została zapisana likwidacja 30-krotności, dzięki czemu do finansów publicznych trafić ma w 2020 roku około 5 mld zł, należy się spodziewać, że rząd będzie chciał jakąś zmianę przeprowadzić. Możliwe, że zdecyduje się na kompromisowe rozwiązanie, jakim byłoby zwiększenie limitu do 35- albo 40-krotności. O tego typu rozwiązaniu pisałem już na łamach prawo.pl. Pozwoliłoby to uzyskać od miliarda do dwóch wpływów do kasy państwa, jednocześnie zabezpieczyć FUS przed kilkudziesięciotysięcznymi emeryturami dla najbogatszych w przyszłości. Należy podkreślić, że pracodawcy i pracownicy nadal nie wiedzą, jak będą wyglądały zmiany, a styczeń 2020 zbliża się nieuchronnie. Rząd kolejny raz pokazuje, że zmian można się będzie spodziewać w ostatniej chwili. Jedno jest pewne, wszystko wskazuje na to, że większość opozycji w senacie jest zagwarantowana, co może oznaczać, że legislacyjny ekspres może nie zdążyć uchwalić tych zmian w listopadzie, a nawet grudniu tego roku.

 

13 i 14 emerytura wyborczym prezentem na wiosnę 2020 i 2021 roku

Jednorazowe świadczenie dla rencistów i emerytów tzw. Emerytura plus lub 13 emerytura zostało po raz pierwszy wypłacone w maju 2019 roku. Był to jednorazowy bonus wypłacony dla prawie 10 milionom uprawnionych świadczeniobiorców, który został wypłacony przed ciszą wyborczą poprzedzającą wybory do Parlamentu Europejskiego. Ustawa uchwalona w 2019 roku nie przewidywała cykliczności tego rodzaju świadczenia, jednakże zapowiedzi polityków PiS sugerują, że w 2020 roku tego rodzaju świadczenie zostanie wypłacone ponownie. Jest to bardzo prawdopodobne, patrząc na kalendarz wyborczy (wiosną 2020 roku odbędą się wybory prezydenckie). Zgodnie z zapowiedziami 13 emerytura w 2020 roku ma zostać wypłacona na takich samych zasadach, jak w obecnym, natomiast 14 emerytura ma się pojawić dopiero w roku 2021, ale to świadczenie nie będzie już przysługiwało każdemu emerytowi i renciście, tylko tym, których emerytura będzie poniżej przeciętnej. Pozostaje oczekiwać na projekt ustawy, który, zgodnie z zapowiedziami polityków PiS, ma się pojawić w pierwszych 100 dniach nowego rządu.

W przypadku tego rodzaju świadczeń należy podkreślić, że nie są one dobre dla systemu emerytalnego, jest to tak naprawdę jednorazowy dodatek dla każdego emeryta, który nie jest uzależniony od tego, ile lat pracował i w jakiej wysokości składki oprowadzał do FUS. Gdyby to była prawdziwa trzynastka (analogiczna do tych, które otrzymują np. pracownicy sektora finansów publicznych) to każdy świadczeniobiorca otrzymałby dodatkową jednomiesięczną emeryturę, a nie tylko świadczenie w wysokości minimalnej emerytury (1100 zł brutto w 2019 roku).

Oskar Sobolewski, prawnik w Kancelarii Wojewódka i Wspólnicy, ekspert Instytutu Emerytalnego

 

Ewa Elżbieta Dziubińska-Lechnio, Eliza Skowrońska

Sprawdź  

Cena promocyjna: 95.19 zł

|

Cena regularna: 119 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł