Wartość rynku agencji zatrudnienia w Polsce szacuje się już na 6,5 mld zł. Łączna liczba pracowników tymczasowych przekroczyła 700 tys. Rośnie też liczba przepracowanych przez nich godzin.
– Pracownicy tymczasowi pracują coraz więcej. W zeszłym roku odnotowaliśmy wzrost FTE, czyli liczby przepracowanych godzin w przeliczeniu na pełne etaty, na poziomie 15 proc., co jest ciekawym zjawiskiem, biorąc pod uwagę to, że liczba pracowników tymczasowych nie zwiększyła się aż tak dynamicznie – mówi Agnieszka Zielińska, kierownik Polskiego Forum HR.
Zobacz także: Badanie: w 2015 r. propozycję stałego zatrudnienia otrzymał co piąty pracownik tymczasowy
Liczba pracowników tymczasowych utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Zatrudnionych przez agencje członkowskie PFHR było w 2015 roku ponad 254 tys. Całkowitą liczbę w Polsce szacuje się na 708 tys. Z raportu „Rynek Agencji Zatrudnienia w 2015 roku” przygotowanego przez Polskie Forum HR wynika natomiast, że wydłużył się średni okres zatrudnienia pracowników tymczasowych. Jedna zatrudniona osoba pracowała w ubiegłym roku przeciętnie przez około 65 dni. W 2014 roku było to 56 dni.
– Agencje już od kilku lat, odkąd wyszliśmy z kryzysu w 2010 roku, odnotowują znaczne wzrosty, zarówno w liczbie pracowników tymczasowych, liczbie przepracowanego przez nich czasu, jak i w obrotach. Wzrosty są kilkunastoprocentowe w ciągu roku – zaznacza Agnieszka Zielińska.
Od 2011 roku liczba agencji zatrudnienia rośnie w bardzo szybkim tempie. W ubiegłym roku powstało 1,6 tys. agencji, łącznie na rynku działa ich blisko 6 tys., o ponad 800 więcej niż rok wcześniej, to jeden z wyższych wyników w Europie. Polski rynek jest jednak bardzo rozdrobnioniony.
Rośnie również popularność pracy tymczasowej wśród pracodawców. Już co trzeci pracodawca użytkownik w Polsce współpracuje z agencjami członkowskimi PFHR. W 2015 roku z ich usług skorzystało 5,1 tys. firm
– Pracodawcy potrzebują elastycznych rozwiązań w zatrudnieniu. Jeśli to nie będzie praca tymczasowa, która jest dość dobrze uregulowana, będą to inne formy, głównie samozatrudnienie i umowy cywilnoprawne – podkreśla Zielińska. – W przypadku pracy tymczasowej można zawierać umowy cywilnoprawne. W PFHR tylko 8 proc. pracowników tymczasowych jest zatrudnionych na podstawie właśnie takiej umowy, 92 proc. zaś na podstawie umowy o pracę na czas określony.
Jak podkreśla, praca tymczasowa jest szansą dla osób rozpoczynających karierę zawodową i kobiet, które wracają na rynek po przerwie związanej z macierzyństwem.
– Praca tymczasowa pozwala wielu osobom na wejście na rynek pracy. Duża część pracowników tymczasowych to osoby do 26 roku życia. Praca tymczasowa jest dla nich pierwszym doświadczeniem zawodowym. Charakterystyką polskiego rynku pracy tymczasowej jest też bardzo wysoki odsetek kobiet – około 47 proc. To pokazuje, że ta praca rzeczywiście pomaga im w wielu przypadkach wrócić na rynek pracy – tłumaczy Zielińska.
Czytaj: Praca tymczasowa coraz popularniejsza
Praca tymczasowa pomaga też w znalezieniu stałej pracy. Szacunki PFHR wskazują, że ponad 12–15 proc. pracowników tymczasowych znajduje zatrudnienie na stałe u pracodawcy użytkownika. Jednocześnie zmienia się profil pracownika tymczasowego. Dotychczas dominował on w prostych pracach produkcyjnych. W ubiegłym roku wzrosło natomiast zatrudnienie pracowników tymczasowych w usługach.
W tym roku kondycja branży będzie w dużej mierze zależeć od zmian legislacyjnych. Zapowiadane zmiany prawne w zakresie ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych mogą ograniczyć działalności agencji pracy tymczasowej. Konieczność spełnienia większej liczby warunków dla otrzymania certyfikatu agencji, wprowadzenie gwarancji ubezpieczeniowych i finansowych mogą negatywnie wpłynąć na sytuację na rynku.
– Rynek pracy od 2015 roku zmienia się dynamicznie pod względem legislacyjnym. Mieliśmy zmianę w Kodeksie pracy dotyczący umów na czas określony, które przyczyniły się do wzrostu zainteresowania usługami agencji zatrudnienia, choć może się to jeszcze zmienić. Z drugiej strony zaczyna się debata na temat zatrudnienia pracowników tymczasowych, która idzie w kierunku porządkującym, ale i ograniczającym możliwości zatrudnienia pracowników – ocenia Agnieszka Zielińska.