Inspektorzy sprawdzali przede wszystkim wykonywanie ręcznych prac transportowych związanych z podnoszeniem oraz przenoszeniem pensjonariuszy. W 44 proc. placówek niewłaściwie przeprowadzono ocenę ryzyka zawodowego stanowisk pracy, która często nie obejmowała zagrożeń związanych z obciążeniem układu mięśniowo-szkieletowego. W co trzecim DPS-ie pracownicy nie zostali przeszkoleni, jak mają bezpiecznie wykonywać prace wiążące się z ręcznym transportem mieszkańców. Co więcej, w 40 proc. DPS-ów obowiązujący program szkoleń z zakresu bhp w ogóle nie zawierał ćwiczeń dotyczących prawidłowego przenoszenia osób - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Domy pomocy społecznej na celowniku PIP
Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, Państwowa Inspekcja Pracy zbadała sytuację osób zatrudnionych w domach pomocy społecznej (DPS). W sprawozdaniu za 2015 r. przedstawiono wyniki dwóch kontroli przeprowadzonych w tych placówkach. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną nieprawidłowości są przede wszystkim ograniczenia finansowe.