Chodzi o prezydencki projekt, który ma znowelizować ustawy o Policji, Straży Granicznej oraz Służbie Więziennej. Zakłada on pluralizm związkowy. Oznacza to, że m.in. policjanci będą mogli wybrać, do którego związku się zapisać.
Cześć związkowców uczestniczących w Radzie Dialogu Społecznego zarzuca, że projekt nie był konsultowany w Radzie. Zdaniem szefowej Rady Doroty Gardias prezydent został wprowadzony w błąd. - Pan prezydent dostał informację, że odbyły się konsultacje w Radzie dialogu - mówiła. Poinformowała, że wraz z prezydentem uzgodniono, iż 11 lipca odbędzie się dodatkowe posiedzenie prezydium ws. proponowanych zmian.
Pluralizm związkowy oznacza więcej demokracji
Wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński zwrócił uwagę podczas posiedzenia RDS, że prawo do wolności i zrzeszania się w związkach zawodowych jest zagwarantowane w Konstytucji. - W Państwowej Straży Pożarnej jest pluralizm związkowy. Działają trzy związki zawodowe. W Policji, Straży Granicznej jest monopol związkowy, ograniczenie ustawowe do prawa do działalności jednego związku zawodowego. Monopol związkowy odnosi się także do Służby Więziennej - mówił.
- To, że ci, którzy są monopolistami bronią swojej uprzywilejowanej pozycji to nie jest niczym dziwnym. Ale nie powinno mieć to miejsca. Jeżeli działacze związkowi samo chcą ograniczenia dowolności zrzeszania się w związkach zawodowych, chcą utrzymać ten monopol dla siebie, to nie da się tego obronić. Ani z punktu widzenia demokratycznego państwa, która zakłada wolność zrzeszania się w związkach zawodowych, ani intelektualnego. Jak wygląda to, że bronimy swoich przywilejów, tylko my i nikomu więcej nie wolno - dodał wiceminister.
Jak podkreślił, związki zawodowe mają prawo działać w policji. - Nie widzę żadnego najmniejszego uzasadnienia, żeby to było zagwarantowane tylko dla jednego związku zawodowego - dodał. Zaznaczył, że brak pluralizmu w związkach może narażać na upolitycznienie się działaczy. - Nie mam wątpliwości co do tego, że pluralizm związkowcy to więcej demokracji, a nie mniej - mówił wiceminister.
Czytaj też: PPK wkraczają do dużych firm >>>