Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego rozpoznawała skargę kasacyjną dotyczącą odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę na czas określony, a także naruszenie zasad równego tratowania w zatrudnieniu.
Stanowisko krupiera wymaga makijażu
Powódka Justyna P. (dane zmienione) złożyła pozew przeciwko swemu pracodawcy spółce Casinos Poland, domagając się dwóch świadczeń:
- odszkodowania za wypowiedzenie umowy - 17 tys. zł,
- odszkodowania z tytułu zakazu dyskryminacji – chodziło o 7800 zł.
Powódka była zatrudniona w spółce na stanowisku krupiera, gdyż Casinos prowadziło gry losowe. W miejscu jej pracy obowiązywały trzy regulaminy: regulamin pracy, wynagradzania i premiowania. Istotny był par. 12 regulaminu pracy, który określał ubiór służbowy i roboczy krupierów, a także - wygląd zewnętrzny. Krupierzy byli zobowiązani do starannego wyglądu. Kobiety musiały mieć silny makijaż i pomalowane paznokcie. Miały też obowiązek nosić eleganckie buty na obcasie, koszule i kamizelki. Gdyby jednak nie mogły sprostać tym wymaganiom, to powinny przedstawić zaświadczenie lekarskie, że stanie przy stole krupierskim w obuwiu na obcasach zagraża ich zdrowiu. Co do paznokci wymagane było zaświadczenie, że lakier niszczy ich chorą płytkę.
Mężczyźni natomiast mieli obowiązek także nosić koszule i kamizelki, mieć krótkie paznokcie, ale buty – na płaskim obcasie. Powódka nie dostosowała się do tych reguł, wkładała spodnie i buty – jak mężczyźni.
Wypowiedzenie umowy z powodu orientacji
Pewnego dnia, 6 czerwca 2020 r., kierownik zmiany zwrócił uwagę Justynie P., że nosi buty ciężkie i nie na obcasie. Powódka oświadczyła, że chce nosić spodnie w pracy.
W reakcji dyrektor kasyna wystosował pismo do centrali o rozwiązaniu umowy o pracę, gdyż jak twierdził powódka nie opanowała obsługi klienta, jest apatyczna, nosi obuwie na płaskim obcasie oraz ma problemy z szybkimi działaniami matematycznymi przy stole krupierskim.
A 24 czerwca 2020 r. dyrektor kasyna wręczył powódce wypowiedzenie z oznaczeniem zakończenia umowy na 31 lipca 2020 r.
W pozwie do sądu pracy powódka twierdziła, że przyczyną wypowiedzenia była jej orientacja seksualna. Jednej z pracownic kasyna wyznała, że jest osobą homoseksualną, ale nie identyfikuje się z żadną płcią.
Zobacz w LEX: Tranzycja prawna krok po kroku z perspektywy pełnomocnika > >
Dwa różne wyroki
Sąd Rejonowy we Wrocławiu uznał, że wypowiedzenie umowy o pracę nie miało cech dyskryminacji, ale zasadny był zarzut naruszenia przez pracodawcę równego traktowania w zatrudnianiu. Sąd I instancji uznał, że wymóg przedstawienia przez pracownika zaświadczenia lekarskiego, że ma kłopoty z nogami lub paznokciami, to praktyka niedozwolona. Wysokie obcasy i pomalowane paznokcie nie były niezbędna dla obsługi klientów.
Sąd zwrócił uwagę, że mężczyźni-krupierzy mieli możliwość noszenia zarostu i długich włosów w pracy. I to były nierówne obowiązki kobiet i mężczyzn w kasynie.
Apelację od tego wyroku złożyły dwie strony sporu. Sąd Okręgowy w wyroku z 29 czerwca 2023 r. zmienił wyrok sądu I instancji i orzekł, że roszczenie o dyskryminację jest niezasadne. Uznał, ze skoro powódka nie identyfikowała się z żadną płcią i jest osobą LGBT+, to nie może korzystać z praw w zakresie dyskryminacji płciowej.
- Powódka nie wykazała, ze zasady dress code w spółce były mniej korzystne dla kobiet niż dla mężczyzn – dodał sąd II instancji. Wskazał, że do stwierdzenia dyskryminacji trzeba wykazać, że było się traktowanym gorzej, a nie tylko inaczej.
Skargę kasacyjną złożył pełnomocnik powódki, zarzucając naruszenie m. in. art. 11(3) oraz art. 18(3) par. 1 k.p.
Pełnomocnik powódki adwokat Konrad Pawiński twierdził, że elegancki wygląd w pracy to nie zamykanie kobiet w wąskich ramach stereotypów. Narzucane kobietom zasady ubioru utrwalały jedynie stereotypowy wizerunek kobiety, czyniąc z kobiety jedynie „dekorację” dla pracodawcy. Podkreślił, że kobieca elegancja nie wymaga koniecznie wysokiego obcasa, mocnego makijażu czy malowania paznokci.
Czytaj w LEX: Kobiety i płeć w Konstytucji > >
SN uchyla wyrok
Sąd Najwyższy uznał, że skarga w części jest uzasadniona. Jak stwierdził sędzia przewodniczący Bohdan Bieniek, należało uchylić wyrok do ponownego rozpoznania przez sąd II instancji. Jednak oddalił skargę w zakresie odszkodowania z tytułu wypowiedzenia umowy o pracę.
- Błędne jest twierdzenie sądu okręgowego, że skoro powódka nie czuje się związana z płcią, to nie może być z tego powodu nierówno traktowana – wyjaśniał sędzia Bieniek i odwołał się do orzecznictwa Unii Europejskiej. Trybunał orzekł o dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność, w sytuacji gdy dziecko kobiety było niepełnosprawne, ale matka spotkała się w pracy z szykanami z tego powodu.
Zdaniem SN okoliczność, jak czuje osoba niebinarna, nie ma znaczenia. Ale w zakładzie pracy powódka była postrzegana jako kobieta i pod tym kątem może dojść do naruszenia zasady równego traktowania.
SN dodał, że kobieta była gorzej traktowana niż mężczyzna. Sąd powinien uwzględnić zasadę proporcjonalności i takie okoliczności jak dobra osobiste – zdrowie i godność człowieka.
Sędzia Halina Kiryło podkreśliła, że całe postępowanie dotyczące dyskryminacji było wadliwe.
Wyrok Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN z 25 lutego 2025 r., sygn. akt III PSKP 21/24
Cena promocyjna: 29.7 zł
|Cena regularna: 33 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 24.75 zł