– Rynek usług w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie, co oznacza większe zapotrzebowanie na firmy logistyczne. Przewidujemy, że w okresie najbliższych kilku lat będzie następował dalszy rozwój branży, co oznacza zwiększone zapotrzebowanie na pracowników – podkreśla Agnieszka Sałek, dyrektor ds. handlowych w Quick Service Logistics Polska.
Polska jest coraz częściej wybierana jako miejsce lokalizacji inwestycji magazynowych przez firmy z e-commerce, a to tylko jeden z wielu sektorów, które zgłaszają większe zapotrzebowanie na takie powierzchnie. Na koniec I kwartału tego roku popyt na powierzchnie magazynowe wyniósł ponad 1 mln mkw., podczas gdy rok temu był na poziomie 680 tys. mkw. Tym samym rośnie zapotrzebowanie firm logistycznych na pracowników. Raport ManpowerGroup dotyczący perspektyw zatrudnienia wskazuje, że w III kwartale 2017 roku zatrudnienie w firmach związanych z transportem i logistyką może wzrosnąć o ok. 13 proc. (po korekcie sezonowej – 11 proc.).
– Największe zapotrzebowanie na rynku występuje w przypadku pracowników operacyjnych, zatem magazynierów i kierowców. W przypadku pracowników biurowych sytuacja wygląda nieco inaczej ze względu na zaawansowane technologie, które są powszechnie wykorzystywane. Mniej osób jest w stanie wykonywać więcej pracy – tłumaczy Sałek.
Analiza ShareHire wskazuje, że w branży logistycznej duże zapotrzebowanie jest także na specjalistów ds. spedycji, operatorów wózków widłowych, pracowników produkcyjnych czy specjalistów ds. sprzedaży usług TSL.
Rozwój technologii sprawia, że część procesów odbywa się w sposób niemal całkowicie zautomatyzowany. Odbieranie, pakowanie towarów czy prace w magazynach mogą już niedługo zostać zdominowane przez roboty.
– Z ciekawością przyglądamy się nowym rozwiązaniom technicznym, np. ciężarówkom bezzałogowym. Wydaje się, że to będzie przyszłość już za kilka najbliższych lat. Nie wszędzie jednak można wyeliminować czynnik ludzki – podkreśla Agnieszka Sałek.
[-DOKUMENT_HTML-]
Źródło: Newseria