Warto podkreślić, że obowiązek zgodnego z prawem gospodarowania odpadami dotyczy w szczególności firm z branży logistycznej, zajmujących się naprawą, serwisem, a także obrotem używanymi towarami. Brak przestrzegania przepisów prawa w tym zakresie może być źródłem wielu problemów w bieżącej i przyszłej działalności gospodarczej. Jak uniknąć kłopotów?

Czytaj: Od stycznia ważne dla gmin zmiany w gospodarce odpadami>>

 

Praktyka oderwana od przepisów

Jak pokazuje praktyka, obrót gospodarczy zużytymi rzeczami odbywa się z pominięciem przepisów dotyczących gospodarki odpadami. Wiele postępowań wszczynanych wobec przedsiębiorców dotyczy zużytych pojazdów, części samochodowych lub sprzętu elektrycznego i elektronicznego.

Analizując orzecznictwo w tym zakresie, można dojść do wniosku, że przedsiębiorcy traktują zużyte rzeczy tak samo, jak towary nowe, np. ze względu na ich wartość handlową lub zamiar ich naprawy. W rezultacie, takie czynności jak wymontowanie zużytych części z urządzeń lub ich sprzedaż i transport na rzecz przedsiębiorcy dokonującego naprawy w celu sprzedaży, są postrzegane na rynku tak samo, jak obrót nowymi częściami. Tymczasem wszystkie wymienione czynności są w rzeczywistości związane z gospodarowaniem odpadami.

O tym, jak wielka jest skala nieprzestrzegania przepisów w omawianym zakresie świadczą dane Najwyższej Izby Kontroli (NIK) dotyczące międzynarodowego transportu odpadów. W latach 2008-2011 zgłoszono zamiar międzynarodowego przemieszczenia ok. 31,5 tys. ton odpadów. W rzeczywistości ich masa wynosiła ponad 5 mln ton, z czego w głównej mierze były to zepsute samochody lub ich części.

W późniejszych raportach NIK wskazano, że obecny system nie zapewnia skutecznej kontroli odpadów. Na przejściach granicznych dokonywano kontroli tylko wybranych przesyłek i to w większości jedynie pod względem weryfikacji dokumentacji. Co więcej, podczas kontroli granicznej służby nie dysponowały odpowiednim sprzętem.

W Polsce skala działań niezgodnych z prawem jest zapewne podobna, o czym świadczą coraz liczniejsze postępowania administracyjne i sądowe dotyczące traktowania odpadów jak zwykłych towarów.

Z powyższego wynikają dwa wnioski:

  • Po pierwsze, fakt, iż dotychczas na wielu przedsiębiorców nie nałożono kar, nie świadczy o tym, że działali i działają oni zgodnie z prawem. Ich działalność po prostu nie była właściwie kontrolowana.
  • Po drugie, organy dążą do udoskonalenia systemu kontroli obrotu odpadami, co w niedalekiej przyszłości zapewne wymusi na przedsiębiorcach konieczność rewizji ich dotychczasowych działań.  

 


Kary za nieprzestrzeganie przepisów

Przedsiębiorcy powinni zweryfikować swoje działania także ze względu na grożące im sankcje. Konsekwencje nieprzestrzegania przepisów dotyczących gospodarki odpadami mogą okazać się bardzo dotkliwe na wielu płaszczyznach. Narażona na ryzyka jest nie tylko branża logistyczna, czy serwisanci zużytych towarów, ale wszystkie podmioty uczestniczące w tzw. aftermarket services. Dotyczy to więc także wszystkich przedsiębiorców, którzy je skupują, magazynują, czy transportują

Z przepisów wynika, iż na przedsiębiorcę może zostać nałożona kara pieniężna w wysokości nawet 500 tys. zł, zaś nielegalne transportowanie czy też gospodarowanie odpadami może być kwalifikowane jako przestępstwo. W konsekwencji, postępowania karne mogą uniemożliwić dalsze sprawowanie funkcji w organach spółek prawa handlowego, a także stanowić przeszkodę w uzyskaniu zezwoleń umożliwiających dalsze prowadzenie dotychczasowej działalności w sposób legalny.

Organy administracyjne dysponują również możliwością tymczasowego wstrzymania działalności przedsiębiorcy. Dla przedsiębiorców uczestniczących w przetargach publicznych istotną informacją będzie to, że wszelkie postępowania związane z nielegalnym gospodarowaniem odpadami mogą stanowić przesłankę do wykluczenia przedsiębiorcy z przetargu publicznego.

Czytaj: Olej z restauracji, cukierni i piekarni może odbierać gmina>>

 

Kiedy towar jest odpadem?

Przez odpady rozumie się każdą substancję lub przedmiot, których posiadacz pozbywa się, zamierza się pozbyć lub do których pozbycia się jest obowiązany.

Choć brzmienie ustawowej definicji odpadów wydaje się jasne, w praktyce to właśnie ona leży u podstaw wielu problemów różnych przedsiębiorców. W potocznym bowiem rozumieniu, odpady to opakowania lub zniszczone przedmioty, które należy wyrzucić. Przedsiębiorcy często klasyfikują jako odpady wyłącznie przedmioty i substancje będące pozostałością procesu produkcyjnego oraz opakowania.

Tymczasem, wedle definicji ustawowej, jeżeli stwierdzamy, że przedmiot jest dla nas zbędny i pozbywamy się go, to takie zachowanie czyni z tego przedmiotu odpad. Co istotne, według sądów, dla uznania przedmiotu za odpad nie ma znaczenia okoliczność lub fakt, że dla jego nabywcy może mieć on wartość handlową i nadaje się do gospodarczego użycia. Dla zakwalifikowania danej substancji lub przedmiotu jako odpadu, nie ma też znaczenia wola i świadomość nabywcy.

W celu ułatwienia zrozumienia zastosowania definicji odpadów w praktyce, warto posłużyć się następującymi przykładami.

 

Przykład 1

Spółka zajmowała się skupowaniem sprzętu telekomunikacyjnego, jego demontażem, a następnie sprzedażą. Spółka twierdziła, że nie ma do czynienia z odpadami, bowiem wedle umowy dokonywała ona zakupu sprzętu posiadającego wartość handlową, a nie odpadów.

Sąd był jednak innego zdania. Stwierdził bowiem, że bez znaczenia była treść umowy, a także to, czy będący w posiadaniu spółki sprzęt był sprawny technicznie i posiadał wartość rynkową. Dla stwierdzenia, że mamy do czynienia z odpadami, wystarczające było ustalenie, że pozbywano się sprzętu poddawanego dekompozycji.

Należy zauważyć, że gdyby sprzęt był sprawny technicznie i nabywany w celu ponownego użycia, a nie dekompozycji, to zapewne sąd nie zakwalifikowałby go jako odpadu. W takiej sytuacji nie można mówić o „pozbyciu się” sprzętu. „Pozbycie się” oznacza bowiem zmianę sposobu użytkowania danego przedmiotu, niezgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem.

  

Przykład 2

Z kolei w innym przypadku przedsiębiorca skupował części wymontowane z samochodów podczas prac serwisowych, które następnie były przez niego dzielone na dwie kategorie: sprzęt przeznaczony do regeneracji i do zezłomowania. Wedle przedsiębiorcy dopiero segregacja części pozwalała na ustalenie, które z nich należało kwalifikować jako odpad.

Tymczasem sąd uznał, że przedmiotowe części stawały się odpadami już w momencie wymontowania ich z samochodów, bowiem właściciele pojazdów pozbywali się ich na skutek prac serwisowych. Z tego też względu wszystkie czynności przedsiębiorcy wiązały się de facto w gospodarowaniem odpadami. Brak stosownych zezwoleń dotyczących gospodarki odpadami sprawił, iż działalność przedsiębiorcy została uznana za nielegalną.

 

Powyższe przykłady wskazują na to, że w realiach rynkowych wiele towarów niesłusznie nie jest postrzeganych jako odpady. Przedsiębiorcy zajmujący się towarami, które nie są nowe, powinni odpowiedzieć sobie na pytanie, czy są one niezdatne do użytku zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem oraz czy w wyniku pozbycia się ich przez poprzednich posiadaczy, przeznaczenie tych towarów zmieni się. W przypadku odpowiedzi twierdzących, przedsiębiorca ma do czynienia z odpadami.     

Należy także wspomnieć, że przepisy unijne przewidują dodatkowe warunki dla zakwalifikowania rzeczy jako odpady w przypadku, gdy są one przedmiotem międzynarodowego transportu.

 

Z perspektywy przedsiębiorcy wyjątkowo istotne wydają się dwa warunki.

  • Po pierwsze, sposób transportu oraz opakowanie mogą wskazywać na to, że transportowane są odpady, a nie zwykłe towary. Przykładowo, jeżeli części samochodowe lub komputerowe transportowane są luzem, w jednym opakowaniu, to organ kontrolujący będzie miał podstawy twierdzić, że transportowane są odpady.
  • Po drugie, w przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do tego, czy transportowane przedmioty są odpadami, funkcjonuje domniemanie, iż przewożone są właśnie odpady.

Wobec powyższego należy uznać, że przedsiębiorcy mający w jakikolwiek sposób do czynienia z używanymi towarami, które są sprowadzane z zagranicy lub są tam wysyłane, powinni uważnie przyjrzeć się wszystkim okolicznościom towarzyszącym temu transportowi. Może bowiem okazać się, że nawet z pozoru nieznaczący fakt zaważy na uznaniu towaru za odpad. W takiej sytuacji konsekwencje prawne mogą okazać się nieuniknione.   

Znajdźmy zagrożenia prawne zanim one znajdą nas

Jak wynika z powyższego, prowadzenie działalności gospodarczej z pominięciem przepisów o odpadach może być bardzo dolegliwe w skutkach.

Warto także wspomnieć o pozaprawnych konsekwencjach. Postępowania, czy to karne, czy administracyjne, kiedyś się zakończą. Jednak reputacja przedsiębiorcy, który zostanie uznany za podmiot nielegalnie transportujący lub gospodarujący odpadami może zostać nadszarpnięta do tego stopnia, że kontrahenci nie obdarzą go więcej zaufaniem. Obecnie bowiem dbanie o środowisko staje się jednym z istotnych elementów wizerunkowych firm. Ten trend z pewnością wzmocni się za sprawą wprowadzenia Europejskiego Zielonego Ładu, dzięki któremu Europa ma się stać neutralna dla klimatu.

Podsumowując, warto minimalizować ryzyka prawne i dbać nie tylko o swój biznes i jego reputację, ale także o środowisko. 

Autorzy:
Dawid Krakowiak, radca prawny, senior associate w warszawskim biurze kancelarii Dentons, jest członkiem Praktyki Ochrony Środowiska.
Karol Szymańczyk, adwokat, associate w warszawskim biurze kancelarii Dentons, jest członkiem Praktyki Ochrony Środowiska.

 

Sprawdź również książkę: Usuwanie odpadów >>