W tegorocznej edycji targów EXPO REAL 2013 wiele międzynarodowych firm zdecydowało się na zaprezentowanie swojej oferty w pawilonach narodowych. Polskie stoiska były z kolei rozproszone, co w pierwszych komentarzach dotyczących targów oceniane było krytycznie. Wskazywano, iż dla inwestorów stanowi to utrudnienie w dotarciu do wszystkich ofert, a ponadto nie najlepiej świadczy o integracji wystawców z danego kraju. Polska była nieco słabiej reprezentowana, niż w ubiegłym roku. Swoje stoiska zorganizowały 42 firmy i miasta z Polski, wobec 55 w poprzedniej edycji.
Wśród polskich stanowisk wyróżniały się zresztą podobnie jak ostatnio stoiska Warszawy i Śląska. Pozytywnym akcentem tegorocznej edycji było zwycięstwo naszego reprezentanta w konkursie na najlepszą nieruchomość komercyjną oddaną w ciągu ostatniego roku. W głosowaniu internetowym najwięcej głosów otrzymała, zrewitalizowana kosztem ponad 17 mln zł, dawna fabryka Ludwika Grohmana należąca do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Nagrodę została wręczona w Monachium prezesowi ŁSSE oraz prezydentowi Łodzi. Dzięki tej wygranej Strefa mogła liczyć na promocję zwycięskiego obiektu podczas Expo Real 2013. Dodatkową korzyścią jest także opłacone stoisko podczas przyszłorocznej edycji.
W poszukiwaniu inwestorów
W ubiegłym tygodniu odbyły się targi nieruchomości komercyjnych EXPO REAL 2013. To obok targów w Cannes jeden z najważniejszych punktów w kalendarzach wielu osób z rozlicznych sektorów związanych z nieruchomościami oraz przedstawicieli instytucji finansowych. Pomimo poprawiającej się sytuacji gospodarczej liczba wystawców nieco się zmniejszyła w porównaniu do ubiegłorocznej edycji. Ustanowiono wtedy nowy rekord 1,7 tys. wystawców. Tym razem liczba wystawców skończyła się na 1663 pozycji.