Ku zaskoczeniu wielu osób, rząd do projektu ustawy o dodatku węglowym dodał też zmiany w prawie bankowym oraz ustawie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Jak pisaliśmy w Prawo.pl tzw. wrzutka bankowa przewiduje możliwość wsparcia finansowego instytucji finansowej jeszcze przed wydaniem decyzji o wszczęciu jej przymusowej restrukturyzacji.
W ocenie Biura Legislacyjnego Sejmu artykuły dotyczące prawa finansowego nie mają związku z zakresem przedmiotowym ustawy. Dlatego też posłowie opozycji wnosili poprawki o ich wykreślenie, ale nieskutecznie. Piotr Patkowski, wiceminister finansów w trakcie burzliwego trzygodzinnego posiedzenia sejmowych komisji: do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych oraz finansów publicznych przekonywał, że jest to element tarczy antyinflacyjnej i antyputinowskiej. To jednak nie jest jedyna wrzutka bankowa. Jest też druga
Poprawka? Na piśmie poproszę!
W trakcie tego posiedzenia komisji posłowie PiS - póki co nie znamy ich nazwisk - zgłosili jeszcze jedną, bardzo ważną poprawkę nie związaną z główną materią ustawy, a dotyczącą dofinansowania instytucji finansowych z budżetu państwa. Tak ważną, że Marek Suski, poseł PiS, przewodniczący Komisji do spraw energii poprosił wiceministra finansów Piotra Patkowskiego o stanowisko rządu na piśmie. - Proszę o pismo, w którym pan napisze, że rząd popiera poprawkę wprowadzającą art. 17a i podpis pana ministra - powiedział Suski. Bez niego nie poddałby poprawki pod głosowanie. Gdy dostał pismo, poprosił o jego skserowanie, bo chce zachować egzemplarz. W uchwalonej już ustawie wspomniany artykuł ma numer 13. Co mówi?
Druga wrzutka bankowa w ustawie o dodatku węglowym
Art. 13 ustawy z 22 lipca o dodatku węglowym wprowadza zmiany do ustawy z 12 lutego 2009 r. o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym. Jej celem jest finansowanie przedsięwzięć mających na celu utrzymanie płynności płatniczej, w tym w związku z rozwojem akcji kredytowej banku krajowego. Za sprawą nowelizacji instytucją finansową w rozumieniu ustawy jest także podmiot w restrukturyzacji o którym mowa w ustawie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, a zatem bank poddany przymusowej restrukturyzacji w tzw. procedurze resolution. Obecnie taka procedura została zastosowana wobec dwóch banków: Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku oraz Idea Banku, a ma być zastosowana do Getin Banku. Co ważniejsze jednak dodano nową formę wparcia. Będzie nią prawo odkupu skarbowych papierów wartościowych po cenie równej wartości nominalnej powiększonej o narosłe odsetki na dzień rozrachunku odkupu w drodze oferty kierowanej do podmiotu w restrukturyzacji. BAS zwracał uwagę, że jego treść wykracza poza zakres przedmiotowy ustawy, niezgodnie z zasadami techniki prawodawczej. Zwrócił też uwagę, że może mieć dużo niedostatków, które trudno było wyłapać w krótkiej, bo trzyminutowej przerwie na zapoznanie się z poprawką. Marek Suski przyznał rację BAS, bo też nie był w stanie wyłapać niedoskonałości, stąd poprosił o pisemne poparcie strony rządowej. Eksperci zdążyli tylko wychwycić zwrot "narosłe" odsetki, ale przedstawiciel MF zapewnił, że będzie zrozumiały dla odbiorców przepisów.
Posłowie opozycji: to jest dokapitalizowanie instytucji finansowych
Zdaniem poseł Krystyny Skowrońskiej z klubu KO to jest całkiem nowy mechanizm wsparcia podmiotów, które będą przejmować banki. - To jest wsparcie z budżetu dla podmiotu, który będzie przejmował upadającą instytucję, jeśli wsparcie BFG nie wystarczy na utrzymanie przejmowanego - mówiła Skowrońska. Paulina Hennig-Kloska, posłanka Polski 2050, zauważyła, że wprowadzany jest nowy instrument dokapitalizowania instytucji finansowych, w ustawie o dodatku węglowym, bez pełnego uzasadnienia i bez Oceny Skutków Regulacji. I zapytała na jaką kwotę i którą instytucje chce dofinansować rząd, bo jej zdaniem, a także poseł Skowrońskiej jest to poprawka rządowa, jedynie wniesiona przez posłów. - Rozmawiamy o bardzo poważnych kwestiach, mówimy o instytucji zagrożonej upadłością, która ma wejść w procedurę resolution, i nawet jak mielibyśmy utajnić obrady, to powinniśmy - podkreślała Hennig-Kloska.
Piotr Patkowski przyznał, że to nie jest nowa kwestia dla rządu, bo była przedyskutowana na wtorkowym posiedzeniu i spotkała się z aprobatą. - KNF i BFG też ją popierają. Chodzi o to, że w sytuacji przeprowadzenia procedury resolution może się pojawić konieczność wykupienia obligacji w terminie wcześniejszym. Te obligacje i tak musiałyby być wykupione przez Skarb Państwa, a więc tu nie ma mowy o dodatkowych kosztach po stronie SP, ta płatność jest przyspieszona w stosunku do terminu zapadalności. Tworzymy hipotetyczną sytuację. To nie oznacza, ze ona wystąpi. W procedurze resolution część zobowiązań musi być umarzana. Im większa suma umorzeń, tym większa strata dla potencjalnych klientów danego podmiotu. BFG może wziąć część kosztów na siebie, ale to będzie pomniejszone o kwotę obligacji, aby procedura resolution nie odbiła się negatywnie dla kredytobiorcach. Ta zmiana chroni depozyty przed obowiązkowymi umorzeniami, które wynikają z prawa unijnego - tłumaczył wiceminister Patkowski. Jak nową instytucję rozumieją i oceniają prawnicy?
Cena promocyjna: 260.11 zł
|Cena regularna: 289 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 86.7 zł
Co artykuł 13 oznacza w praktyce? Skarb Państwa odkupi swoje obligacje od upadającego banku
- Powyższa zmiana spowoduje, że minister finansów będzie uprawniony do dokonania odkupu obligacji skarbowych od banku znajdującego się w przymusowej restrukturyzacji i to po cenie nominalnej plus narosłe odsetki - tłumaczy radca prawny Wojciech Kapica, partner w kancelarii Lawarton. - Mając na uwadze, że dzisiaj banki wyceniają obligacje poniżej wartości nominalnej, to SP dokonując odkupu weźmie na siebie różnicę między wartością rynkową a wartości nominalną, pokrywając przy tym stratę banku, która dzisiaj pomniejsza kapitały praktycznie wszystkich banków w Polsce - tłumaczy mec. Kapica.
O ile jednak pierwsza wrzutka dotyczy wsparcia z BFG, to druga już z budżetu. - Koszt wykupu obligacji to wydatek z budżetu państwa - przyznaje mec. Kapica. - Poniosą go więc podatnicy, a nie jak w przypadku wsparcia BFG – same banki - dodaje. Jego zdaniem jednak zmianę tę należy ocenić bardzo pozytywnie. - Ministerstwo Finansów taką a nie inną konstrukcją podatku bankowego wepchnęło banki w konieczność nabywania obligacji skarbowych, które dzisiaj w obliczu wakacji kredytowych oraz odpisów z nimi związanych są źródłem strat banków - wyjaśnia Kapica. Podatek bankowy nie jest bowiem pobierany od aktywów banku w postaci obligacji.
Warto pamiętać, że aby bank mógł być poddany przymusowej restrukturyzacji, muszą być spełnione łącznie trzy warunki z art. 101 ust. 7 ustawy o BFG::
- podmiot krajowy jest zagrożony upadłością,
- nie występują uzasadnione przesłanki wskazujące, że działania podmiotu krajowego lub systemu ochrony instytucjonalnej lub działania nadzorcze, w tym środki wczesnej interwencji, pozwolą we właściwym czasie usunąć zagrożenie upadłością,
- działania wobec podmiotu krajowego konieczne są w interesie publicznym
Ile banki mają obligacji
Z danych publikowanych niedawno przez Business Insider Polska wynika, że przed wejściem w życie podatku bankowego, na koniec stycznia 2016 r., posiadały skarbowe papiery wartościowe warte blisko 180 mld zł. Na koniec kwietnia 2022 r. ten portfel był wart już niemal 444 mld zł. W kwietniu obligacje skarbowe będące w rękach banków stanowiły 53,2 proc. wszystkich wyemitowanych przez resort finansów. — Polskie banki zbliżają się do ściany w zakresie udziału obligacji w ich aktywach i kapitałach. O ryzyku z tym związanym piszą zarówno Międzynarodowy Fundusz Walutowy, jak i Narodowy Bank Polski. Według danych MFW nasz kraj znalazł się na siódmym miejscu na świecie pod względem wielkości koncentracji długu państwowego – powiedział BIP jeden z bankowców zastrzegających anonimowość.