Organ nadzoru budowlanego wszczął postępowanie w sprawie oceny legalności budynku mieszkalnego. Po przeprowadzeniu oględzin nieruchomości organ uznał, iż inwestor nie posiadał wymaganego prawem pozwolenia na budowę. W związku z tym nałożył na inwestora opłatę legalizacyjną za samowolne wykonanie budynku mieszkalnego.



Inwestor odwołał się od decyzji wskazując, iż od zakończenia budowy minęło 13 lat co oznacza, iż brak jest podstaw do dokonania wymiaru opłaty legalizacyjnej ze względu na przedawnienie wymiaru tej opłaty, o którym mowa w art. 68 § 1 Ordynacji podatkowej.


NSA rozpatrując sprawę stwierdział, iż opłata legalizacyjna, o której mowa w ustawie z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane ( t.j. Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz. 1623 ze zm.) nie jest podatkiem i wobec tego nie mają do niej zastosowania przepisy Rozdziału 8 "Przedawnienie" ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa (t.j. Dz. U. z 2005 r. Nr 8, poz. 60, ze zm.).

Przedawnienie to zdarzenie wywołujące określone skutki prawne w wyniku upływu czasu. Na gruncie Ordynacji podatkowej skutki te mogą polegać albo na tym, że zobowiązanie podatkowe w ogóle nie powstaje, albo na tym, że zobowiązanie podatkowe wygasa. W art. 68 Ordynacji podatkowej chodzi o sytuację, w której - wskutek upływu czasu - zobowiązanie podatkowe w ogóle nie powstaje. Skutek ten zwany jest przedawnieniem prawa do wydania decyzji.

Z ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane nie wynika, aby zamiarem ustawodawcy było nadanie opłacie legalizacyjnej statusu podatku i nie ma podstaw, aby ten fakt domniemywać i w konsekwencji do opłaty legalizacyjnej stosować przepisy Rozdziału 8 "Przedawnienie" Ordynacji podatkowej. Skoro obowiązek zapłaty opłaty legalizacyjnej nie wynika z obowiązku podatkowego, to tym samym nie stanowi zobowiązania podatkowego rozumieniu art. 5 Ordynacji podatkowej. Nie można domniemywać nadania określonemu świadczeniu statusu podatku.

Uiszczenie opłaty legalizacyjnej jest obligatoryjnym elementem procesu legalizacji samowolnie wybudowanego obiektu. Bez uiszczenia przez inwestora opłaty legalizacyjnej organ nie może wydać decyzji o zatwierdzeniu projektu budowlanego i pozwoleniu na wznowienie robót bądź o zatwierdzeniu projektu budowlanego, jeżeli budowa została zakończona. Jednocześnie inwestor nie ma przymusu uiszczania opłaty legalizacyjnej. W takim jednak przypadku powinien liczyć się on z konsekwencjami z tego wynikającymi. W razie braku uiszczenia opłaty legalizacyjnej organ nadzoru budowlanego nie przejdzie do kolejnego etapu procedury legalizacyjnej, lecz wyda decyzję nakazującą przymusową rozbiórkę. A zatem, woli inwestora pozostawiona jest kwestia uiszczenia opłaty legalizacyjnej. Organ nadzoru budowlanego nie posiada uprawnienia do wymuszenia na inwestorze uiszczenia opłaty legalizacyjnej. Tym samym opłata legalizacyjna nie jest przymusowym świadczeniem pieniężnym w rozumieniu art. 6 Ordynacji podatkowej – podkreślił NSA.


Na podstawie:
Wyrok NSA z 19 marca 2013 r., sygn. akt II OSK 2193/11, prawomocny.