Władze miasta zorganizowały uroczystość otwarcia trasy bez akcentowania nazwy mostu. Nie wzięli w niej udział działacze PiS, którzy były zwolennikami, aby przeprawa nosiła nazwę imię tragicznie zmarłego prezydenta. Wcześniej podkreślili, że w sprawie zrobili wszystko co było możliwe, a teraz liczą, że wojewoda uchyli uchwałę bydgoskich radnych o zmianie nazwy przeprawy.
Imprezę próbował zakłócić działacz lokalnego stowarzyszenia, będący przeciwnikiem zmiany nazwy. Przebrany za Mikołaja przy użyciu sporego dzwonka starał się przeszkodzić prezydentowi miasta Rafałowi Bruskiemu w wygłoszeniu przemówienia, ale wskutek głośnej dezaprobaty licznie zgromadzonych bydgoszczan zrezygnował z protestu.
Zebrani m.in. mogli wysłuchać na żywo specjalnie skomponowanego utworu na skrzypce i fortepian, obejrzeć iluminację, wznoszące się w powietrze balony w brawach miasta i paradę Mikołajów na motocyklach, a także wziąć udział w biegu nową trasą. Bardzo wielu mieszkańców miasta skorzystało z okazji przespacerowania się po trasie przed wjechaniem na nią samochodów, dla których została zbudowana.
Decyzję o nadaniu mostowi przez Brdę imienia Lecha Kaczyńskiego bydgoska Rada Miasta podjęła kilka dni po katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r. Jednak 27 listopada 2013 r. radni - z inicjatywy największego klubu PO - podjęli uchwałę, że przeprawa będzie nazywała się Most Uniwersytecki, a wcześniejsza uchwała w sprawie nazwy traci moc. Za zmianą głosowali radni PO i SLD, przy sprzeciwie radnych PiS.
Nowa uchwała wejdzie w życie 14 grudnia 2013. Oznacza to, że formalnie do tego czasu będzie nosił imię Lecha Kaczyńskiego. Członkowie stowarzyszenia Solidarni 2010 przesłali nawet do urzędu miasta 300 zł, aby za nie wykonać i zawiesić tabliczki informujące, że jest to Most im. Lecha Kaczyńskiego.
Zmianę nazwy ostro skrytykowali działacze PiS. O unieważnienie uchwały do wojewody kujawsko-pomorskiego Ewy Mes wystąpili m.in. przewodniczący klubu radnych PiS Piotr Król, a także posłowie PiS Kosma Złotowski i Tomasz Latos. Zarzucono, że uchwała narusza wiele aktów prawnych. Uchwała trafiła do urzędu wojewódzkiego 4 grudnia, a wojewoda ma 30 dni na zbadanie zgodności uchwały z obowiązującym prawem.
Trasa Uniwersytecka, przeznaczona wyłącznie dla pojazdów, ma długość 1,6 km. W większości jest to estakada z mostem w środkowej części, łącząca położoną na wzniesieniu północną część miasta z centrum, w sąsiedztwie Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Różnica poziomów między jednym a drugim końcem trasy wynosi 30 m.
Przeprawa to most podwieszany od długości ok. 200 m, utrzymujący się dzięki pylonowi (podporze) w kształcie dwóch przenikających się podków o wysokości prawie 70 m i wantom (linom podtrzymującym).
Budowa trwała od listopada 2010 r. Inwestycja kosztowała 211,7 mln zł, z czego dofinansowanie unijne wyniesie 92,8 mln zł.