Najwięcej konsekwencji takich działań - jak wykazały badania - ma miejsce w dużych miastach aglomeracji śląskiej, gdzie mieszkania nie są podłączone do sieci ciepłowniczej.
Głównym celem kampanii „Niska emisja – Wysokie ryzyko” jest ograniczenie poziomu zanieczyszczenia powietrza, będącego efektem niskiej emisji (czyli pyłów i gazów pochodzących z domowych pieców grzewczych). Kampania trwała dziewięć miesięcy. W tym czasie zorganizowano 40 spotkań z mieszkańcami i zarządcami nieruchomości m.in. w Katowicach, Chorzowie, Siemianowicach Śląskich, Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej i Zawierciu. Wybrano miejsca i osiedla, w których problem niskiej emisji jest największy. W spotkaniach wzięło udział ok. tysiąca osób. Dyskutowano o kosztach podłączenia do sieci grzewczej i przekonywano, że tzw. ciepło sieciowe, choć droższe od opalania śmieciami i np. mułem węglowych, jest ekonomicznie porównywalne z kosztami opalania normalnym węglem, a tańsze niż ogrzewanie elektryczne, olejowe czy gazowe.
W sumie – jak oszacowali organizatorzy kampanii- informacje o szkodliwościach niskiej emisji mogły dotrzeć nawet do pół miliona mieszkańców dużych miast województwa śląskiego, a do 40 tys. rodzin dodarła konkretna informacja o konsekwencjach spalania w domowych paleniskach śmieci i paliw niskiej jakości.
Artykuł pochodzi z programu System Informacji Prawnej LEX on-line
Źródło: www.wfosigw.katowice.pl, stan z dnia 9 lipca 2012 r.