Dom czy mieszkanie – to w nim spędzamy sporą część naszego życia. Tutaj odpoczywamy, spędzamy czas z rodziną i znajomymi, a często także pracujemy lub uczymy się. Warto więc zadbać, by wnętrze dodawało nam energii i wprawiało w dobry humor.
Chodź, pomaluj mój dom
Gdy myślimy o tym, w jaki sposób wygląd mieszkania może wpływać na nasz nastrój, jako pierwszy do głowy przychodzi nam kolor ścian. Na temat oddziaływania barw na samopoczucie istnieje wiele teorii. Zgodnie z nimi np. zieleń relaksuje, a fiolet sprzyja kreatywnemu myśleniu. Jednak specjaliści zwracają uwagę, że wybierając kolorystykę wnętrza powinniśmy kierować się przede wszystkim własnymi preferencjami, bo dobry humor zapewnia takie lokum, które odpowiada naszemu gustowi i potrzebom. – Gdyby dobór kolorów podlegał wypracowanym schematom, sprawa byłaby prosta i pewnie nudna. Możemy mówić tylko, że ogólna, społeczna percepcja pozwala zdefiniować kolory tak zwane ciepłe, zimne, agresywne, neutralne, bardziej lub mniej przyjazne – mówi Przemysław Michalak, architekt z Pracowni Projektowej Archibox. Zabawa kolorami to spore wyzwanie, bo trzeba też pamiętać o zjawisku tzw. „relatywności barw”. – To znaczy, że na przykład kolor czerwony inaczej wygląda na czarnym, a inaczej na zielonym tle. Pamiętajmy, że ściany naszych wnętrz to płaszczyzny, które często stanowią tło dla innych elementów wyposażenia – wyjaśnia Przemysław Michalak. Co ciekawe, naukowo udowodniono, że kolory mają wpływ także na odczuwanie przez nas temperatury – określone barwy pomagają w minimalnym, ale odczuwalnym stopniu ją podnieść.@page_break@
Tyle słońca w całym mieszkaniu
Wielu z nas ma automatycznie lepszy humor w słoneczne dni. Dlatego wybierając nowe mieszkanie warto wziąć pod uwagę także jego nasłonecznienie i maksymalnie wykorzystać światło dzienne. Idealnie byłoby, gdybyśmy rozpoczynali dzień śniadaniem w rozświetlonej kuchni czy jadalni, a kończyli go w pokoju dziennym, z którego spoglądamy na zachodzące słońce. W mieście trudno jednak o taką lokalizację. W takiej sytuacji architekci radzą, by otwierać na najbardziej doświetloną stronę przynajmniej tę część mieszkania, w której przebywamy najczęściej. Te zalecenia wykorzystują deweloperzy. – Naszą inwestycję zaprojektowaliśmy tak, by okna pokojów dziennych w jak największej liczbie mieszkań skierowane były na południe, co gwarantuje ich odpowiednie nasłonecznienie. Od strony zacienionej umieszczamy kuchnie i sypialnie – mówi Łukasz Ferchmin, menedżer ds. marketingu i rozwoju firmy OKRE Development Sp. z o. o., budującej w Poznaniu osiedle „Na Skraju Lasu”.
Nawet jeśli nasze mieszkanie nie ma okien idealnie rozmieszczonych względem stron świata , można je doświetlić dzięki wykorzystaniu sztucznego oświetlenia. – Dla optymalnego efektu warto czasem przesunąć punkty światła nad konkretne miejsca tak, aby jego źródło znalazło się na przykład nad stołem jadalnym, biurkiem czy blatem kuchennym, rozświetlając powierzchnię roboczą – radzi Przemysław Michalak. Innym sposobem może być odpowiednie nakierowanie światła poprzez stosowanie opraw reflektorowych i punktowych, a także technologii LED.
Między ciszą a ciszą
Cisza i spokój – to gwarancja komfortu dla wielu osób poszukujących nowego lokum. Jednak mieszkanie w budynku wielorodzinnym w mieście często oznacza, że chcąc nie chcąc będzie do nas docierał gwar uliczny czy odgłosy z mieszkań sąsiadów. O większy komfort akustyczny możemy też zadbać sami. – Wszelkie załamania dużych płaszczyzn i stosowanie miękkich materiałów, na przykład wykładzin i okładzin daje efekt wytłumiający. Meble z miękkimi obiciami, poduszkami i narzutami pozwalają stworzyć przyjazną akustycznie sypialnię czy pokój wypoczynkowy – radzi Przemysław Michalak.
Aranżacja naszego mieszkania nie tylko odzwierciedla naszą osobowość. Ma także wpływ na to, jak czujemy się we wnętrzach. Dlatego wybierając nowe lokum warto zwrócić uwagę na rozwiązania, które sprawią, że nowy dom będzie nie tylko miejscem, w którym śpimy, ale stanie się także przyjazną przestrzenią do życia dla wszystkich domowników.