W marcu w IMGW zakończył się współfinansowany z unijnych środków projekt KLIMAT. W ramach tego projektu od 2009 r. polscy naukowcy badali wpływ zmian klimatu na środowisko, gospodarkę i społeczeństwo.
W zależności od przyjętego scenariusza, klimatolodzy spodziewają się, że od 2012 do 2030 r. średnia temperatura powietrza w Polsce może wzrosnąć o 0,2-0,4 st. C. Eksperci wskazują, że podwyższenie temperatury powietrza oznaczać może wzrost ilość energii w atmosferze, a ta energia musi się rozładować, np. poprzez gwałtowne zjawiska pogodowe. Opady będą występowały rzadziej, ale będą bardziej intensywne, a w związku z tym będzie istniało zarówno większe ryzyko lokalnych podtopień czy powodzi, jak i susz, które mogą wystąpić w okresach pomiędzy falami opadów. Jeśli prognozy naukowców się sprawdzą i temperatura w Polsce wzrośnie, oprócz huraganów, susz i powodzi, częściej niż teraz pojawiać się też może grad, gołoledź czy lawiny śnieżne.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl