Jak pisze Rzeczpospolita, tak w nowym roku może wyglądać życie zawodowe osób, w które uderzają uchwalone w piątek przepisy wprowadzające obowiązek zapłaty ZUS od zarobków powyżej 127 890 zł rocznie.
– Można wprowadzić podział obowiązków. Na zarządcze, świadczone na etacie, zleceniu albo kontrakcie menedżerskim, oraz pozostałe, np. doradcze, administracyjne czy informatyczne, wykonywane w ramach działalności. Oczywiście, jeśli odpowiada to rzeczywistości – mówi Joanna Narkiewicz-Tarłowska, doradca podatkowy, dyrektor w PwC.
– Jeśli menedżer zostanie w przyszłym roku tylko na kontrakcie, zapłaci ZUS od całego wynagrodzenia. Jeśli zacznie wykonywać część obowiązków w ramach działalności, będzie mógł wybrać tytuł ubezpieczeń. A z działalności płaci się tylko ok. 1,2 tys. zł składek miesięcznie (na kontrakcie zostanie mu jedynie składka zdrowotna). Z kolei ci, którzy rozdzielą obowiązki na etat i działalność, zapłacą ZUS od wynagrodzenia z umowy o pracę, a we własnym biznesie tylko składkę zdrowotną – wyjaśnia ekspertka.
Źródło: Rzeczpospolita / Autor: Przemysław Wojtasik