Czytaj: Minister zapowiada zero tolerancji dla przestępstw w rolnictwie >>
Obecnie lekarze nadzorujący ubój i badanie mięsa zatrudniani są przez firmy. - W pewnym momencie dochodzi do sytuacji, że ten lekarz bardziej pilnuje interesu właściciela zakładu, bo jest uzależniony od właściciela ubojni - mówił minister Jan Krzysztof Ardanowski we wtorek w radiowej Trójce. I zapowiedział zmianę tego systemu.
Według nowej koncepcji, inspekcja weterynaryjna będzie miała zwiększoną liczbę etatów i to pracownicy inspekcji podlegający swoim bezpośrednim przełożonym, będą badali mięso i mieli nadzór nad ubojem. - Zakłady dalej będą płaciły, ale do inspekcji weterynaryjnej, a nie konkretnemu lekarzowi weterynarii. Inspekcja będzie wypłacała swoim ludziom, ale będzie odpowiedzialność służbowa pracowników za badanie mięsa - powiedział szef resortu rolnictwa.