Ewentualne związki pomiędzy szczelinowaniem a skażeniem środowiska badali naukowcy z University of Texas w Austin.
Metoda szczelinowania, po raz pierwszy zastosowana w USA, pozwoliła wykorzystać gaz uwięziony w łupkach. Do złoża wtłacza się wodę, piasek i chemiczne dodatki pod wysokim ciśnieniem, aby doprowadzić do spękania łupków i uwolnienia gazu.
Zespół Charlesa "Chipa" Groata przeanalizował istniejące opracowania na temat szczelinowania. Naukowcy nie znaleźli związku pomiędzy zgłaszanym zanieczyszczeniem wód gruntowych a szczelinowaniem, które ma miejsce setki metrów poniżej. Nie znaczy to jednak, że eksploatacja łupków nie zagraża środowisku.
Naukowcy z Teksasu przyjrzeli się naruszeniom przepisów dotyczących ochrony środowiska podczas eksploatacji gazu łupkowego w czterech stanach - Teksasie, Michigan, Nowym Meksyku oraz Luizjanie. Spośród 72 naruszeń przepisów, do jakich doszło w Teksasie pomiędzy rokiem 2008 a 2011, 21 miało poważne konsekwencje dla środowiska.
Problemy nie wynikały jednak z samego szczelinowania, ale uszkodzeń obudów odwiertów (co zdarza się także przy konwencjonalnym wydobyciu gazu ziemnego) czy wycieków chemikaliów bądź ścieków.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl