Anna Wieczorek z bloga deweloperski.com podzieliła się swoimi doświadczeniami związanymi z problemem członków wspólnot mieszkaniowych, którzy zalegają z zapłatą należnych od nich opłat.
Szczególnego znaczenia i wydźwięku nabiera ta okoliczność w przypadku tzw. wspólnot lokali użytkowych, które to lokale położone są w nieruchomościach znajdujących się w centrach dużych miast. Często bowiem zdarza się, iż są to lokale przeznaczone pod wynajem, a celem ich właścicieli jest osiąganie określonego z nich zysku. Destabilizacja finansowa, która powstaje w efekcie zalegania z opłatami w sposób negatywny wpływa na kondycję całej wspólnoty zmniejszając jednocześnie zainteresowanie osób trzecich wynajmowaniem takich lokali.
Zdesperowani członkowie takich wspólnot są klientami Kancelarii. Ci, którzy regularnie płacą, chcąc uniknąć opisanej wyżej sytuacji kredytują niesolidnych „sąsiadów”, angażując przy tym nierzadko spore środki pieniężne.
Ustawodawca pospieszył z pomocą w tym zakresie, wprowadzając do systemu prawnego instytucję tzw. przymusowej sprzedaży lokalu zwanej również licytacyjną sprzedażą lokalu stanowiącego odrębną nieruchomość.
W art. 16 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 roku o własności lokali (dalej uwl) czytamy, iż jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.
Regulacja ta – jak ocenił Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 29 lipca 2013 r. (sygn. akt SK 12/12) – jest nie tylko przydatna, ale wręcz konieczna na pewnym etapie rozwoju stosunków we wspólnocie dla ochrony porządku publicznego oraz praw i wolności pozostałych właścicieli lokali. Jej stosowanie jednak – wbrew powszechnej opinii – nie może nastąpić automatycznie.
Sankcja wynikająca z powołanego wyżej przepisu ma charakter wyjątkowy i ostateczny. Co to oznacza? Tyle, że jej zastosowanie uzależnione jest nie tylko od wysokości zaległej kwoty, ale i bezskuteczności wcześniejszych prób dochodzenia zaległych należności na zasadach ogólnych a także – jak podaje Trybunał we wspomnianym wyroku – od oceny rzeczywistego zagrożenia interesów wspólnoty destabilizacją finansową i trwałymi trudnościami we właściwym utrzymaniu nieruchomości wspólnej.
Te wszystkie okoliczności powodują, iż klientom Kancelarii zamiast wytaczania bądź co bądź ryzykownego i kosztownego procesu o nakazanie sprzedaży lokalu, którego właściciel nie reguluje należności wobec Wspólnoty doradzam nieco odmienne rozwiązanie.
Otóż wspólnota mieszkaniowa ma z mocy prawa (a w szczególności na podstawie art. 15 ust. 2 uwl) możliwość dochodzenia zaległych opłat w postępowaniu upominawczym. Po uprawomocnieniu się nakazu zapłaty stwierdzającego obowiązek zapłaty określonej sumy, nadaniu mu przez sąd klauzuli wykonalności, może wystąpić do komornika o wszczęcie postepowania egzekucyjnego.
Komornik przeprowadza egzekucję z całego majątku dłużnika, którego jednym ze składników jest przecież ów lokal. Skierowanie wniosku w tym zakresie powoduje, iż już w ramach postępowania egzekucyjnego, bez konieczności inicjowania odrębnego procesu, może dojść do sprzedaży lokalu właściciela za długi.
Czy zatem zawsze warto prowadzić postępowanie o nakazanie sprzedaży lokalu w trybie art. 16 uwl? Jak wykazuje Anna Wieczorek – nie jest to konieczne. Prawo gwarantuje bowiem szereg innych środków, których celem jest wyeliminowanie nierzetelnego właściciela lokalu ze wspólnoty.
(deweloperski.com)