Jak powiedziała naczelniczka Wydziału Spraw Społecznych Zofia Martyniak, w Zakopanem szczepienia przeciw wirusowi HPV są prowadzone od 5 lat, jednak mimo kampanii edukacyjnej liczba zgłaszających się do szczepień rodziców ze swoimi dziećmi w latach ubiegłych wynosiła ok. 55 proc. populacji. Zdaniem burmistrza Zakopanego Janusza Majchra wynika to z braku świadomości zagrożenia i rozpowszechnionych mitów na temat szczepień.
„Czas otwarcie powiedzieć, że grzechem zaniedbania jest nie skorzystać z bezpłatnej i bezpiecznej profilaktyki" – powiedział burmistrz. "Musimy zadbać dzisiaj o zdrowie naszych córek, by w dorosłym życiu nie zachorowały, m.in. na raka szyjki macicy. Szczepienie działa jak najlepsze ubezpieczenie” – dodał.
W tym roku szczepieniami objęte są dziewczynki z rocznika 2002. Wszystkich dziewczynek z tego rocznika w Zakopanem jest 128.
Na przyjęcie pierwszej dawki szczepienia dziewczynki mają czas do końca czerwca, tak, aby cały cykl trzech dawek zakończył się przed końcem roku.
Plakaty informujące o akcji szczepień profilaktycznych wywieszone są m.in. w zakopiańskich szkołach i przychodniach, zaplanowano też spotkanie z rodzicami i dziećmi objętymi szczepieniem.
Szczepienia chroniące przed zakażeniem wirusem HPV czyli wirusem brodawczaka ludzkiego są zalecane dziewczętom w wieku 11-13 lat.
Wirus HPV jest odpowiedzialny m.in. za rozwój raka szyjki macicy, na który co roku zapada ponad 3,5 tys. Polek. Blisko 2 tys. rocznie umiera z powodu tej choroby. Najczęściej powodem jest zbyt późne wykrycie, kiedy choroba jest już mocno zaawansowana.
Program darmowych szczepień profilaktycznych przeciwko HPV realizuje już kilkadziesiąt gmin w całej Polsce. W tym roku akcję prowadzą m.in. samorządy Kielc, Torunia i Tychów.