Lekarz będzie miał etyczne prawo do informowania o swojej działalności (nowy Kodeks Etyki Lekarskiej ma obowiązywać od 1 stycznia 2025 r.). Według aktualnego jeszcze do końca tego roku kodeksu wszelkie reklamowanie się przez lekarza jest zabronione.
Czytaj także na Prawo.pl: Lekarze przegłosowali zmiany w Kodeksie Etyki Lekarskiej
- To bardzo dobra zmiana, która wpisuje się w szerszy trend - mówi dr hab. n. prawn. Radosław Tymiński. - Broniłem lekarzy w absurdalnych sprawach. Na przykład lekarz napisał w mediach społecznościowych, że wykonał dwa tysiące zabiegów, co zostało uznane za reklamę - wskazuje.
Dr Artur de Rosier, przewodniczący Komisji Etyki Lekarskiej Naczelnej Rady Lekarskiej, w rozmowie z "Gazetą Lekarską" wyjaśnia, że KEL dostosowano do wymogów dyrektyw unijnych. - Zgodnie z nimi nie możemy zakazać lekarzowi reklamowania się, ale możemy tę reklamę ograniczyć. Tak zrobiliśmy - zaznacza.
Granice lekarskiej autopromocji - do ustalenia
W ubiegłym roku do lamusa przeszedł zakaz adwokackiej reklamy. Adwokaci mogą informować o świadczonej pomocy prawnej ale tak, by nie naruszać godności zawodu. Nie mogą stosować reklamy porównawczej, ani współpracować z kancelariami odszkodowawczymi.
Czytaj także na Prawo.pl: Adwokatura zniosła zakaz reklamy, ale pełnej swobody nie będzie
Jakie będą granice w informowaniu o swojej działalności w przypadku lekarzy?
- Lekarz nie może deprecjonować innych lekarzy, chwaląc siebie, mówić, że jest jedyny, najlepszy. Trzeba jednak powiedzieć, że granice będą wyznaczane w zależności od danego przypadku. Samorząd lekarski może pewne formy informowania uznać za niedopuszczalne – wyjaśnia Radosław Tymiński. Podkreśla, że trudno rozróżnić reklamę od informacji. - Informacja, którą kierujemy do wiadomości publicznej, może mieć różne cele. Edukacja zdrowotna prowadzona w mediach społecznościowych jest też formą docierania do klientów i pacjentów - dodaje.
Zobacz w LEX: UCHWAŁA Nr 5 NADZWYCZAJNEGO XVI KRAJOWEGO ZJAZDU LEKARZY z dnia 18 maja 2024 r. w sprawie Kodeksu Etyki Lekarskiej >
Etyczne regulacje z dziurami?
Artur de Rosier zauważa w wywiadzie, że w nowej wersji KEL wyraźnie podkreślono, że niedopuszczalne jest wykorzystywanie autorytetu lekarza do promowania usług niezwiązanych z wykonywaniem zawodu lekarza. - Chodzi np. o sytuację, w której lekarz, wykorzystując swój wizerunek i fakt bycia lekarzem, reklamuje na przykład produkty jubilerskie - mówi.
Jednak według Oskara Lutego, adwokata (Kancelaria Fairfield) w nowym Kodeksie brak jest odpowiednika obowiązującego wcześniej art. 63 ust. 2, który stanowił, że „lekarz nie powinien wyrażać zgody na używanie swego nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych”.
- Żaden przepis etyczny nie zabrania wprost angażowania się lekarza w jakąkolwiek działalność reklamową dotyczącą towarów. Zakazana promocja usług jest za to ograniczona do tych niezwiązanych z wykonywaniem zawodu lekarza. Oczywiście, w przypadku niektórych towarów: leków, wyrobów medycznych, świadczeń zdrowotnych, tamę dla udziału lekarza stawia prawo. W pozostałym zakresie tak nie jest – nawet w przypadku suplementów diety regulacje unijne ograniczają udział lekarza jedynie w odniesieniu do oświadczeń zdrowotnych - mówi.
Według Oskara Lutego najnowszy Kodeks Etyki Lekarskiej stanowi zarzewie setek sporów, dotyczących wielu aspektów działalności reklamowej lekarzy.
Czytaj w LEX: Opieka farmaceutyczna jako narzędzie promocji apteki - granice dozwolonych prawem działań >
Etyczny udział lekarza w badaniach
Zauważa, że oprócz ogólnego przyzwolenia na aktywność reklamową lekarzy na różnych polach, kodeks zawiera bardzo wiele „dziur”, które wcześniej czy później zostaną zidentyfikowane i będą eksploatowane.
Przykładowo, art. 57 stanowi, że lekarzowi nie wolno uczestniczyć w badaniach naukowych, których wyłącznym celem jest promocja produktów.
- A co z badaniami użytkowymi albo badaniami, które oprócz celu naukowego mają równolegle charakter promocyjny? Przepisy art. 59 i 60 odnoszą się do sytuacji przyjmowania wynagrodzenia od producentów leków i wyrobów medycznych, nie wspominając nic o innych przedsiębiorcach: dystrybutorach, importerach, ani innych produktach: suplementach, środkach spożywczych - zauważa adwokat.
Podkreśla, że nakaz ujawniania związków z przemysłem jest ograniczony do słuchaczy wykładów i prasy, pozostawiając odbiorców przekazów internetowych (np. na YT) poza zakresem ochrony. - Tego rodzaju problemów jest jeszcze więcej – wydaje się, że tekst bardzo mocno odszedł od dotychczasowych stanowisk Komisji Etyki Lekarskiej. Pytanie, czy to dobrze, pozostawię bez odpowiedzi - komentuje Oskar Luty.
Lekarz bez zakazu reklamowania się
Art. 65. obowiązującego Kodeksu Etyki Lekarskiej (do 1 stycznia 2025 r.) stanowi, że lekarz tworzy swoją zawodową opinię jedynie w oparciu o wyniki swojej pracy, dlatego wszelkie reklamowanie się jest zabronione. Lekarz nie powinien wyrażać zgody na używanie swego nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych.
Tego przepisu nie ma w najnowszej wersji KEL. Jest natomiast art. 71:
- Lekarz tworzy swoją zawodową opinię na podstawie wyników swojej pracy.
- Lekarz jest uprawniony do posługiwania się informacją o oferowanych usługach z zastrzeżeniem, że taka informacja będzie zgodna z zasadami etyki lekarskiej.
- Informacja o oferowanych usługach oznacza każdą formę przekazu mającą na celu upowszechnianie wizerunku lekarza lub usług związanych z wykonywaniem zawodu lekarza.
- Lekarz jest odpowiedzialny za informację o oferowanych usługach opublikowaną przez osoby trzecie w jego imieniu lub na jego rzecz.
- Niedopuszczalne jest wykorzystywanie autorytetu lekarza do promowania usług niezwiązanych z wykonywaniem zawodu lekarza.
Nowością są regulacje dotyczące sztucznej inteligencji (SI)
Zgodnie z nowym KEL, lekarz może korzystać z algorytmów sztucznej inteligencji pod pewnymi warunkami. Musi poinformować o tym pacjenta, uzyskać jego świadomą zgodę, zastosować algorytmy z certyfikatami. Zastrzeżono też, że ostateczną decyzję diagnostyczną i terapeutyczną zawsze podejmuje lekarz.
- Nie mamy definicji, czym jest sztuczna inteligencja. Czy niezwykle skomplikowany algorytm nim jest czy nie? To przepis niezwykle ciekawy, jest odpowiedzią na współczesne czasy, ale niewątpliwie będzie rodził wiele pytań - komentuje Radosław Tymiński.
Zobacz w LEX: O sztucznej inteligencji w zdrowiu w gronie ekspertów >
Aktualna wiedza medyczna
W art. 78 doprecyzowano, że lekarz, wypowiadając się na forum publicznym, przy udziale osób niebędących lekarzami (także w mediach, internecie i w serwisach społecznościowych) na temat odkryć naukowych, technologii medycznych albo diagnostyki lub terapii, powinien mieć pewność, że jego wypowiedzi opierają się na aktualnej wiedzy medycznej. - Działaniami i zachowaniem lekarza na forum publicznym, w szczególności w Internecie i mediach powinny kierować te same zasady etyczne, co przy bezpośrednim kontakcie z pacjentem, personelem medycznym czy z innymi lekarzami - zaznaczono.
W art. 6 doprecyzowano, że lekarzowi nie wolno posługiwać się metodami niezweryfikowanymi naukowo lub uznanymi przez naukę za szkodliwe bądź bez wartości.
Wystarczy teleporada
Z Kodeksu Etyki Lekarskiej znika zdanie, że nie wolno podejmować leczenia bez uprzedniego zbadania pacjenta. Zastępuje je: "Lekarz podejmuje się opieki nad pacjentem po uprzedniej ocenie jego stanu. Lekarz wybiera taką formę konsultacji (w szczególności wizyta stacjonarna, teleporada), która zapewnia pacjentowi dostępną jakość i ciągłość opieki medycznej".
W art. 8 doprecyzowano z kolei, że lekarz nie tylko przeprowadza, ale także dokumentuje postępowanie diagnostyczne, lecznicze lub zapobiegawcze z należytą starannością, zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, poświęcając temu niezbędny czas.
Po zmianach lekarze nie przyrzekają już służyć życiu i "zdrowiu ludzkiemu od chwili poczęcia", a jedynie "życiu i zdrowiu ludzkiemu".
Doprecyzowano artykuły dotyczące praw pacjenta i tajemnicy lekarskiej, a także te dotyczące prokreacji.
Czytaj także na Prawo.pl: Lifting etyki lekarskiej. Problemy kobiet zostają
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.