Rzecznik Praw Pacjenta w czerwcu 2016 r. uznał za niedozwolone praktyki stosowane przez M. spółkę jawną z siedzibą w Lublinie, polegające na udostępnianiu osobom uprawnionym dokumentacji medycznej jedynie po potwierdzeniu jej odbioru własnoręcznym podpisem.
Rzecznik nakazuje zmienić regulamin
Spółka prowadzi przychodnię. Rzecznik uznał, że placówka ta naruszyła zbiorowe prawa pacjentów i nakazał jej zaniechanie. Dodatkowo w tej decyzji zobowiązał skarżącą do usunięcia skutków naruszenia poprzez poinformowanie każdego z pacjentów, który złożył w spółce wnioski o udostępnienie dokumentacji medycznej od 1 stycznia 2016 r. do 11 maja 2016 r. o zmianie zasad udostępniania akt w wyniku usunięcia spornego warunku.
Czytaj: Rzecznik Praw Pacjenta: pacjenci mają prawo do oryginałów dokumentacji medycznej
Rzecznik ustalił, że ten nakaz ma być wykonany w nieprzekraczalnym terminie 30 dni. Jednocześnie zobowiązał skarżącego do złożenia informacji o stopniu realizacji działań.
Spółka nie informuje o zmianie
Skarżąca spółka nie poinformowała Rzecznika w terminie 30 dni o dokonanych zmianach. Wobec tego Rzecznik ukarał spółkę karą 50 tys. zł. Przychodnia odwołała się od tej decyzji.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę o wznowienie postępowania, którą wniosła spółka.
NSA wyrokiem z 28 września 2018 r. uchylił wyrok sądu I instancji. Naczelny Sąd Administracyjny wyjaśniał uchylenie następująco: Rozpoznając skargę o wznowienie postępowania sąd I instancji obowiązany był rozpoznać zgodność z prawem decyzji Rzecznika Praw Pacjenta z lutego 2017 r. w sprawie kary pieniężnej. Sąd błędnie przyjął za podstawę kary przychód, a nie dochód.
Oddalenie skargi o wznowienie postępowania nie było zasadne, skoro organ zarówno naruszył przepisy prawa materialnego jak i przepisy postępowania, a naruszenia te miały istotny wpływ na wynik sprawy.
Obniżenie kary
Rzecznik Praw Pacjenta dostosował zatem karę do wytycznych sądu II instancji i nałożył karę mniejszą - 20 tys. 900 zł. Sprawa wróciła więc do WSA.
Pełnomocnik skarżącej spółki radca prawny Sławomir Jankowski stwierdził, że kara jest rażąco wysoka w stosunku do naruszenia. A ponadto - niejasne są kryteria jej ustalania. Kryterium dochodowe - twierdził radca - prowadzi do wniosku, że zadłużone szpitale nie powinny być w ogóle karane przez rzecznika, bo przynoszą straty.
W odpowiedzi pełnomocnik Rzecznika radca prawny Urszula Mierzejewska powiedziała, że decyzja była oparta na poważnym naruszeniu art. 68 i art. 70 ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. Wysokość kary była ustalona na 3,12 proc. dochodu placówki, a maksymalny wymiar kary wynosiłby 4.18 proc.
WSA: kara jest adekwatna
Wojewódzki Sąd Administracyjny utrzymał w mocy decyzję RPP. Jak powiedziała sędzia sprawozdawca Marta Kołtun-Kulig, sąd I instancji związany jest wytycznymi sądu II instancji.
Sąd nie dopatrzył się naruszenia prawa przez rzecznika. NSA nie zakwestionował wysokości kwoty bazowej, od której rzecznik naliczał karę. Wątpliwości sądu II instancji wzbudziło tylko kryterium przychodu przy miarkowaniu wysokości kary.
Rzecznik uwzględnił wskazane kryterium, a więc WSA nie może już negować adekwatności wyliczonej kwoty.
Sygnatura akt II OSK 1142/18, VII SA/Wa 231/19, wyrok nieprawomocny z 29 marca 2019 r.