Anna jest pielęgniarką od blisko 20-lat w Warszawie. Od pięciu lat pracuje w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Nie ma dnia, żeby jakiś pacjent nie zrobił awantury. Do tego dochodzi jeszcze przepracowanie, bo ciągle brakuje personelu i dużo pracuje.  

- Rozumiem, że ludzie mają dość, gdy przyjdzie im czekać sześć godzin na przyjęcie w SOR, ale ja też mam gorsze dni, bo mam kłopoty z dzieckiem, bo dyrektor wprowadza jakieś nowe zarządzenia, które utrudniają nam pracę  – opowiada Anna. – Kilka lat temu, przez rok mieliśmy psychologa, który był dedykowany tylko do pracy z personelem w SOR. To było super. Można było pójść i się wygadać. Wyryczeć. Bo czasami napięcie jest takie, że tylko to pomagało. Niestety dyrekcja zrezygnowała z pomocy psychologicznej z powodu oszczędności.

Surowe kary za atak na ratowników czytaj tutaj>>

60 procent wypalonych

Szkoda, bo jak pokazują badania przeprowadzone na Uniwersytecie Humanistycznospołecznym SWPS wśród personelu medycznego z polskich szpitali wielu z nich widzi u siebie objawy wypalenia zawodowego. W badaniu wzięły udział 744 osoby: lekarze, pielęgniarki i fizjoterapeuci.

70 proc. badanych doświadczyło osobiście lub obserwowało u osób w swoim otoczeniu zawodowym negatywne skutki stresu w pracy. 60 proc. oceniło także, że objawy wypalenia zawodowego są coraz częściej obserwowanym skutkiem stresu w ich środowisku zawodowym.

Wypalenie zawodowe to stan fizycznego i psychicznego wyczerpania pracą zawodową, który powstaje w wyniku działania długotrwałych, negatywnych uczuć rozwijających się w związku z obciążeniami zawodowymi. Wśród przyczyn wypalenia kluczowe są czynniki środowiskowe, ale także sposób przeżywania pracy i uświadomione lub nieuświadomione oczekiwania, także ważne są elementy o charakterze psychologicznym, związane z wykonywanym zawodem.

- Aż 60 proc. ankietowanego personelu medycznego, czyli bardzo wysoko odsetek przyznało, że  coraz częściej widzą u siebie objawy wypalenia zawodowego – podkreśla dr Eweliny Smoktunowicz, kierownik projektu Med-Stres realizowanego na Uniwersytecie Humanistycznospołecznym SWPS. – W przypadku tej grupy zawodowej stres w pracy wiąże się z szeregiem negatywnych konsekwencji nie tylko dla osoby go doświadczającej, ale także dla pacjentów, bo taka osoba jest bardziej poddenerwowana, zirytowana. Skutki wypalenia zawodowego pracowników odczuwa także cała instytucja, bo może powodować więcej absencji, a nawet rezygnację z pracy.

 

Cena promocyjna: 129 zł

|

Cena regularna: 129 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Stresuje praca, nie pacjent

Dr Smoktunowicz podkreśla, że z ich badań wynika, że powodem stresu wśród personelu medycznego nie są kontakty z pacjentami, ale głównie nadmierne obciążenie pracą (63 proc.) oraz braki w wyposażeniu i niesatysfakcjonujące warunki zatrudnienia np. brak umowy o pracę (30 proc.).

- Praca z pacjentem w niskim stopniu jest postrzegana jako stresująca – podkreśla dr Smoktunowicz. - Za to daje najwięcej satysfakcji. Tak odpowiedziało ponad 60 proc. badanych.

Wypalenie zawodowe. Analiza czytaj tutaj>>

Walka ze stresem on line

By personel medyczny lepiej sobie radził ze stresem w pracy, na uczelni SWPS powstał program Med-Stres. Ma on działać prewencyjnie, ale także uczyć radzenia sobie ze stresem zawodowym  wśród personelu medycznego.

Med-Stres to  internetowy program szkoleniowo-terapeutyczny, który pomaga lepiej radzić sobie ze stresem. Jego celem jest minimalizowanie negatywnych skutków stresu zawodowego. Przeznaczony jest tylko dla przedstawicieli zawodów medycznych, takich jak lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni. Program w całości jest dostępny online na stronie medstres.pl.

- Program jest rozwinięciem interwencji internetowej Stres Pomagających, przeznaczonej dla specjalistów pracujących z ofiarami traumy, której skuteczność została sprawdzona w badaniach – podkreśla kierownik projektu.

Dyrektorzy szpitali: Będziemy likwidować łóżka, bo jest za mało pielęgniarek, by spełnić normy zatrudnienia​ czytaj tutaj>>

 

Kilka tygodni interwencji

Uczestnicy programu zostaną losowo podzieleni na cztery grupy odpowiadające czterem modułom interwencji. Moduły te będą różniły się rodzajem wzmacnianych zasobów psychologicznych lub kolejnością ćwiczeń. W zależności od przypisanego modułu, program trwa 3 lub 6 tygodni i będzie dostępny w całości online. Ocenie poddana zostanie zarówno krótko-, jak i długoterminowa skuteczność programu.

- Konieczna jest rejestracja, by wziąć udział w programie – mówi dr Smoktunowicz. – Program nastawiony jest na wzmacnianie zasobów. Program nastawiony jest na wzmacnianie zasobów: uczymy jak poradzić sobie z trudną sytuacją, jak radzić sobie ze stresem - dodaje.

Triada wypalenia 

Wypalenie zawodowe lub syndrom wypalenia zawodowego występują wtedy, gdy praca nie daje już satysfakcji pracownikowi. Ten stan musi utrzymać się przez minimum pół roku.

Często wypalenie zawodowe występuje na skutek stresu, przepracowania zawodowego w wyniku np. natłoku obowiązków, godzin nadliczbowych (typowe dla pracy w szpitalu).

Z badań wynika, że wypalenie zawodowe najczęściej dotyka zawody, w których kontakt nakierowany jest na drugiego człowieka, a więc m.in. lekarzy i pielęgniarki. 

Diagnozując poziom wypalenia zawodowego bierze się pod uwagę trzy elementy:

  • wyczerpanie emocjonalne – jest to tzw. wyczerpanie ogólne, odczuwanie wewnętrznej pustki, nadmierne obciążenie psychospołeczne i emocjonalne. Występuje wtedy, gdy wymagania przewyższają możliwości jednostki; 
  • depersonalizacja/cynizm – obniżenie wrażliwości patrzenia na innych, obojętne i bezosobowe reagowanie na pracę/pracodawcę;
  • poczucie kompetencji – niewydajnie wykorzystany czas pracy, obniżenie oceny dokonań osobistych oraz spadek wydajności pracy na zajmowanym stanowisku. Poczucie, iż ktoś  nie nadaje się do tej pracy.