NFZ przygotowuje się do realizacji dodatkowych przywilejów wprowadzonych dla niepełnosprawnych. To ogromne przedsięwzięcie logistyczne i finansowane.
Od 1 lipca br. osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności będą mieć nielimitowany dostęp do wyrobów medycznych oraz rehabilitacji. Teraz na jednej wizycie lekarz może przepisać 10 zabiegów, a po 1 lipca będzie mógł zlecić nawet 30 czy 40 zabiegów.
Lawina nowych uprzywilejowanych osób
Do końca nie wiadomo, ile osób będzie mogło skorzystać z tych nowych uprawnień. Fundusz szacuje, że ok. 150 tys., ale w Polsce jest ok. 2,4 mln osób niepełnosprawnych. Nikt dokładnie nie wie, ilu z nich ma znaczony stopień niepełnosprawności i ma przyznane nowe prawa.
Jacyna podał, że szacują, że wydadzą 450 mln zł na rehabilitację dla osób niepełnosprawnych i 277 mln zł na poprawę dostępu do wyrobów medycznych. Szef Funduszu podał, że te dodatkowe pieniądze zostały przekazane na dodatkowe postępowania konkursowe, które zostały już uruchomione oraz aneksowanie starych umów. Konkursy mają być rozstrzygnięte do końca lipca.
- To powinno uzupełnić dotychczasową sieć świadczeniodawców o nowych, którzy są niezbędni ze względu na nierówny dostęp do tych świadczeń – mówi Andrzej Jacyna. - Chcemy likwidować białe plamy na mapie Polski, gdzie tych świadczeń dzisiaj nie ma.
Chcą zlikwidować białe plamy w rehabilitacji
Szef Funduszu zapowiada, że wydzielą z kontraktu pieniądze dla niepełnosprawnych i innych osób, które mają uprawnienia do korzystania ze świadczeń bez kolejki (np.: kombatanci, honorowi dawcy krwi). Do tej pory takich uprzywilejowanych osób było niewiele. Teraz dojdzie duża liczba osób niepełnosprawnych.
- To może stworzyć pewne niedogodności dla świadczeniodawców – przyznaje Jacyna. - Chcemy tego uniknąć i dlatego chcemy te środki wydzielić i o tyle zwiększyć kontrakty, żeby nie było wątpliwości ze strony świadczeniodawców, że to nie mają być świadczenia zrealizowane z tych samych pieniędzy. Będą nowe kontrakty lub uzupełnienia do już realizowanych umów. Do zawarcia odpowiednich aneksów dojdzie do końca czerwca.
Jacyna podkreślał, że aneksy zostaną świadczeniodawcom przedłożone na spotkaniach w oddziałach wojewódzkich NFZ. - Kończymy opiniowanie zarządzenia w tej sprawie – mówi Jacyna.
Szefa Funduszu nie ukrywa, że mają nadzieję, że fizjoterapeuci dotychczas niepracujący w systemie publicznym skorzystają z tych możliwości i sięgną po te pieniądze, które pojawią się na rynku.
- Osoby niepełnosprawne często korzystają z tych świadczeń płacąc 100 proc. za te świadczenia. Chcemy, żeby te osoby wróciły do rynku świadczeń publicznych - podkreśla Jacyna.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski podkreśla, że do tej pory było tak, że w konkursach na rehabilitacje było więcej chętnych niż możliwości finansowania tychże świadczeń.
- Teraz dedykujemy dodatkową kwotę. Te możliwości w systemie są. Jesteśmy przekonani, że podwyższenie aneksami kontraktów w jednostkach, które już świadczą te usługi, poprawi dostępność dla osób niepełnosprawnych - Szumowski.