Wiceminister Krzysztof Chlebus podkreślał, że długość życia Polaków, tak jak innych Europejczyków, rośnie. "Pozytywnym elementem są też jedne z najlepszych w Europie wyniki leczenia chorych z zawałem serca" - dodał. Zaznaczył, że istnieją też kategorie, w których mamy wiele do nadrobienia, np. profilaktyka i leczenie chorób nowotworowych, jednak "pozytywne jest to, że dystans do średniej europejskiej maleje".
Jak poinformowała dr Claudia Stein z Europejskiego Regionalnego Biura WHO, z raportu wynika, że średnia długość życia wydłużyła się od lat osiemdziesiątych XX wieku o 5 lat i w 2010 r. wyniosła 76 lat. Przeciętna długość życia kobiet wynosi 80 lat, natomiast w przypadku mężczyzn - 72,5 roku.
Dyrektor biura WHO w Polsce Paulina Miśkiewicz zwróciła uwagę na znaczne różnice w długości życia pomiędzy poszczególnymi krajami. Różnice te występują także wewnątrz krajów pomiędzy różnymi grupami osób w zależności od czynników społeczno-ekonomicznych, takich jak poziom dochodów i bezpieczeństwo, zatrudnienie, płeć i poziom edukacji. Dodała, że takie różnice widać też w Polsce, nawet między dzielnicami w Warszawie.
Stein przedstawiła dane dotyczące obszaru Europejskiego Regionu WHO. Europejski region WHO obejmuje 53 kraje, w których mieszka blisko 900 mln ludzi. Granice tego obszaru są zdefiniowane szerzej niż granice Unii Europejskiej, a do regionu należą m.in. Rosja, Azerbejdżan, czy Turkmenistan.
Stein zwróciła uwagę, że choroby niezakaźne takie choroby układu krążenia, nowotwory i przewlekła obturacyjna choroba płuc są przyczyna 80 proc. zgonów w Europejskim Regionie WHO. Choroby układu krążenia, czyli choroba niedokrwienna serca czy udar mózgu stanowią najważniejszą przyczynę przedwczesnych zgonów (poniżej 65. roku życia) w regionie i odpowiadają za niemal 50 proc. zgonów ogółem. Nowotwory będące drugą główną przyczyną umieralności odpowiadają za prawie 20 proc. zgonów, podczas gdy urazy i zatrucia - za 9 proc.
Jeżeli chodzi o choroby zakaźne, to w Europejskim Regionie WHO występują one z mniejszą częstotliwością niż w pozostałych częściach świata. Największe zaniepokojenie budzi gruźlica, HIV/AIDS, choroby przenoszone drogą płciową oraz wirusowe zapalenie wątroby.
WHO podkreśla, że najgroźniejszymi czynnikami ryzyka są palenie papierosów i nadużywanie alkoholu, a także zagrożenia środowiskowe np. zanieczyszczenie powietrza.
Podczas konferencji prasowej przedstawiono także raport Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego nt. sytuacji zdrowotnej ludności Polski. Prof. Bogdan Wojtyniak z NIZP podkreślił, że stan zdrowia Polaków stopniowo się poprawia i maleje dystans do średniej krajów Unii Europejskiej. W Polsce wzrosła przeciętna długość życia i w 2011 r. wynosiła dla kobiet - 80,9 a dla mężczyzn - 72,4.
Długość życia Polaków jest silnie zróżnicowana przez czynniki społeczne - osoby w wieku 30 lat o wykształceniu wyższym mogą oczekiwać, że będą żyły znacznie dłużej niż osoby o wykształceniu zasadniczym zawodowym lub niższym. W przypadku mężczyzn różnica ta wynosi ok. 12 lat, a kobiet - 5 lat.
Największym zagrożeniem życia w Polsce są choroby układu krążenia odpowiedzialne w 2010 r. za 46 proc. ogółu zgonów. Zmniejsza się umieralność z powodu choroby niedokrwiennej serca, w tym zawału serca, wzrasta natomiast z powodu innych chorób serca - w tym niewydolności serca.
Nowotwory złośliwe są drugą co do częstości przyczyną zgonów w Polsce, jednak natężenie umieralności z ich powodu powoli się zmniejsza. Rośnie współczynnik umieralności kobiet z powodu nowotworu płuc.