W połowie ubiegłego wieku Afroamerykanka Henrietta Lacks zachorowała na raka szyjki macicy i trafiła do Johns Hopkins Hospital w Baltimore. 9 lutego 1951 r. lekarze dokonali biopsji. Pomimo szybko podjętego leczenia, Henrietta zmarła 4 października 1951 r. w wieku 31 lat.
Tkanki nowotworowe zostały pobrane bez wiedzy i zgody pacjentki (co zresztą było wówczas powszechną praktyką). Ku zaskoczeniu badaczy, komórki raka poza organizmem Henrietty nie przestawały się dzielić wyjątkowo szybko, niezależnie od pożywki, na której się znalazły. Takiego zachowania wcześniej nie obserwowano.
Dzielącym się raz na dobę komórkom nadano nazwę HeLa od pierwszych liter imienia i nazwiska dawczyni. Ponieważ były niezwykle żywotne i odporne, zostały wykorzystane do badań naukowych. Badacze potrzebowali bowiem stabilnej populacji znormalizowanych komórek do prowadzenia eksperymentów - zaś HeLa okazały się tak żywotne, że próbki można było przesyłać z ośrodka do ośrodka zwykłą pocztą.
Do dziś HeLa obecne są w tysiącach laboratoriów i wykorzystano je do ponad 74 000 prac naukowych, dotyczących niemal wszystkich chorób. Ich masa szacowana jest na wiele ton. HeLa pomogły między innymi w opracowaniu szczepionki przeciwko polio, poznaniu biologii komórek nowotworowych i dopracowaniu metody zapłodnienia in vitro.
Podczas badań wyszło między innymi na jaw, że Henrietta Lacks była zarażona wirusem brodawczaka ludzkiego. Wiadomo, że wirus ten sprzyja rozwojowi nowotworu szyjki macicy. To wirus i nowotwór zmieniły genom komórek Henrietty, zapewniając im nieśmiertelność.
Aż do lat 70. rodzina Henrietty Lacks nie miała pojęcia o pośmiertnej karierze jej komórek. Ani dzieci, ani krewni nie mogli także liczyć na żadne korzyści z tego tytułu.
Jeszcze większym problemem okazało się zsekwencjonowanie i upublicznienie w marcu tego roku przez niemieckich naukowców pełnego genomu HeLa. Krewni pani Lacks obawiali się, że jego opublikowanie może naruszyć ich prywatność, na przykład upubliczniając wiedzę o wadach genetycznych, które mogą być przekazywane przyszłym generacjom. Działania Lacksów doprowadziły do zablokowania dostępu do danych o genomie.
Dopiero w ubiegłym tygodniu National Institutes of Health zawarł z rodziną Lacksów ugodę, która ograniczy finansowane przez N.I.H. badania nad genomem HeLa (ale nie wykorzystanie komórek HeLa w eksperymentach). Dwaj członkowie rodziny Henrietty wejdą w skład komitetu zatwierdzającego badania.
Pamięć o Henrietcie Lacks jest ciągle żywa. Co roku w lutym w Turner Station (stan Wirginia), gdzie mieszkali państwo Lacks, obchodzony jest Henrietta Lacks Day. Kongres Stanów Zjednoczonych ogłosił rezolucję przygotowaną przez republikańskiego senatora Roberta Ehrlicha, upamiętniającą panią Lacks. Powstały na jej temat filmy dokumentalne, a napisana przez Rebeccę Skloot książka ,,Nieśmiertelne życie Henrietty Lacks" ukazała się także po polsku. Na podstawie tej książki Oprah Winfrey i Allan Ball mają zrealizować film dla HBO.