Trybunał w Luksemburgu rozpatrywał sprawę mieszkańca Francji Geoffreya Legera. W 2009 roku we francuskim centrum krwiodawstwa w Metz odmówiono od niego pobrania krwi, ponieważ odbył on stosunek seksualny z mężczyzną, a prawo francuskie trwale wyklucza z oddawania krwi mężczyzn mających takie stosunki seksualne. Leger zaskarżył decyzję lekarza.


Sąd administracyjny w Strasburgu zwrócił się z pytaniem do Trybunału UE, czy to wykluczenie jest zgodne z unijną dyrektywą w sprawie wymagań technicznych dotyczących krwi. Zgodnie z tą dyrektywą "osoby, których zachowanie seksualne naraża je na wysokie ryzyko nabycia ostrych chorób zakaźnych, które mogą być przenoszone we krwi, są trwale wykluczone z oddawania krwi".


W ogłoszonym w środę 29 kwietnia 2015 wyroku Trybunał orzekł, że sąd w Strasburgu musi ustalić, czy "we Francji w przypadku mężczyzny mającego stosunki seksualne z innym mężczyzną istnieje wysokie ryzyko nabycia ostrych chorób zakaźnych, które mogą być przenoszone we krwi".

Czytaj: Geje i lesbijki dyskryminowani w ochronie zdrowia >>>


Francuski sąd powinien uwzględnić sytuację epidemiologiczną we Francji - wskazali sędziowie unijnego Trybunału. Podkreślili, że z przedstawionych im danych wynika, iż "wszystkie przypadki zakażeń HIV w okresie od 2003 do 2008 roku były rezultatem stosunku seksualnego, a połowa nowych zakażań dotyczyła mężczyzn, którzy odbyli stosunki seksualne z innymi mężczyznami".


Stanowili oni grupę społeczną najbardziej narażoną na zakażenie HIV ze współczynnikiem zapadalności 200-krotnie wyższym niż pośród osób o orientacji heteroseksualnej we Francji. "Najwyższy poziom zakażeń HIV w ramach grupy mężczyzn mających stosunki seksualne z innymi mężczyznami – spośród wszystkich państw Europy i Azji Środkowej – jest we Francji" - wskazał Trybunał UE. Zastrzegł, że francuski sąd musi ustalić, czy dane te są wiarygodne i aktualne.


Sędziowie w Luksemburgu zaznaczyli również, że nawet gdyby francuski sąd potwierdził aktualność tych danych, to zachodzi pytanie, czy trwałe wykluczenie mężczyzn odbywających stosunki homoseksualne z oddawania krwi jest zgodne z prawami podstawowymi UE, a zwłaszcza z zasadą niedyskryminacji ze względu na orientację seksualną.


Trybunał przypomniał, że wszelkie ograniczenia w korzystaniu z praw i wolności uznanych w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej mogą być wprowadzone wyłącznie wtedy, gdy są konieczne i rzeczywiście odpowiadają celom interesu ogólnego, uznawanym przez UE, lub potrzebom ochrony praw i wolności innych osób.

 

 

Zdaniem Trybunału jeśli przewidziane we francuskim prawie wykluczenie "przyczynia się do zminimalizowania ryzyka przeniesienia chorób zakaźnych na biorców i tym samym do realizacji ogólnego celu zapewnienia wysokiego poziomu ochrony zdrowia ludzkiego, zasada proporcjonalności nie musi być przestrzegana".


Sędziowie zastrzegają jednocześnie, że należy zbadać, czy HIV może być wykryty za pomocą skutecznych technik mogących zapewnić wysoki poziom ochrony zdrowia biorców, a jeżeli takich technik nie ma, to sąd francuski musi zbadać, "czy nie istnieją metody mniej restrykcyjne niż stałe wykluczenie z oddawania krwi, które zapewniłyby wysoki poziom ochrony zdrowia biorców, a w szczególności, czy kwestionariusz i osobista rozmowa przeprowadzana przez wykwalifikowanego pracownika służby zdrowia mogą umożliwić zidentyfikowanie w sposób bardziej szczegółowy ryzykownych zachowań seksualnych" - ocenił Trybunał UE.

Jak podaje AFP, we Francji wykluczono homoseksualistów z oddawania krwi w 1983 roku, krótko po odkryciu AIDS. W kwietniu 2015 roku parlament opowiedział się za wycofaniem tego zakazu. Minister zdrowia Marisol Touraine ogłosiła 12 kwietnia 2015, że kwestionariusze dla dawców krwi zostaną tak zmienione, by umożliwić homoseksualistom oddawanie krwi. Z kolei francuska krajowa komisja konsultacyjna ds. etyki oceniła w marcu 2015, że przepisy te na razie powinno się utrzymać do czasu zmiany nastawienia opinii publicznej i pojawienia się nowych badań. (pap)