Naczelna Rada Lekarska kwestionowała zasadę, że odwołania od decyzji dyrektora oddziału wojewódzkiego NFZ w sprawach konkursów ofert są rozpatrywane w ramach wewnętrznej struktury NFZ, a nie przez niezależny organ zewnętrzny. Rada zgłosiła również zastrzeżenia do zarządzeń prezesa NFZ, zarzucając między innymi stosowanie niedozwolonych kryteriów oceny ofert, czyli punktów ujemnych za negatywny wynik kontroli przeprowadzonej rok przed konkursem, ponieważ kryterium to w sposób nieuzasadniony preferuje nowych świadczeniodawców, którzy uprzednio nie mieli kontraktu z NFZ oraz tych świadczeniodawców, którzy mieli kontrolę na przykład dwa lata przed konkursem.
Trybunał uzasadnił swoją decyzję o umorzeniu postępowania brakiem po stronie Naczelnej Rady Lekarskiej tzw. legitymacji do złożenia wniosku, w ocenie większości sędziów Trybunału zaskarżone przez Radę przepisy dotyczą „świadczeniodawców”, a nie „lekarzy” i z tej przyczyny nie mogą być zaskarżone przez samorząd lekarski. Rada podkreśla jednak, fakt, że odrębne zdanie zgłosiła przewodnicząca składu orzekającego sędzia Teresa Liszcz, która uznała, że Naczelna Rada Lekarska ma w tej sprawie legitymację do zaskarżenia przepisów.
„Stanowisko zajęte przez Trybunał w tej sprawie przyjąłem ze zdziwieniem, a argumenty podane przez Trybunał nie przekonują mnie i – jak wskazuje zdanie odrębne złożone przez jednego z sędziów – są sporne nawet w samym Trybunale.” – wyjaśnia Maciej Hamankiewicz.
Swój komentarz prezes NRL uzasadnia tym, że Trybunał Konstytucyjny dokonywał już wstępnego rozpoznania wniosku Rady i uznał, że ma ona legitymację do zaskarżenia przepisów o konkursach ofert na świadczenia zdrowotne organizowanych przez NFZ. Prezes Trybunału Konstytucyjnego powiadomił nawet Radę, że wniosek przeszedł fazę wstępnej kontroli i został skierowany na rozprawę. „Spodziewaliśmy się wobec tego możliwości przedstawienia naszych argumentów na jawnej rozprawie i merytorycznego, a nie formalnego, rozstrzygnięcia. Decyzja Trybunału o umorzeniu postępowania jest tym bardziej zaskakująca, że jeden z ważnych uczestników postępowania – Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w piśmie Marszałka Sejmu z 17 stycznia 2014 roku stanowiącym odpowiedź na nasz wniosek wyraźnie stwierdził, że Naczelna Rada Lekarska ma legitymację do zaskarżenia przepisów w zakresie kontraktowania świadczeń przez NFZ” – argumentuje prezes Hamankiewicz.
Prezes w oświadczeniu wyjaśnia dalej, że istota rozstrzygnięcia Trybunału skupia się wokół kwestii, czy zaskarżone przez Naczelną Radę Lekarską przepisy dotyczące zasad kontraktowania świadczeń przez NFZ mieszczą się w zakresie spraw objętych zakresem działania samorządu lekarskiego. „Doprawdy trudno zaakceptować wniosek Trybunału, że kontraktowanie świadczeń z NFZ przez lekarzy nie mieści się w zakresie działania samorządu lekarskiego” – pisze prezes NRL.
Przytacza tutaj wywody zawarte w zdaniu odrębnym sędzi Teresy Liszcz, która napisała, że: „Kwestionując zgodność zaskarżonych przepisów z Konstytucją lub ustawą wnioskodawca (Naczelna Rada Lekarska) występuje, zgodnie ze swoim konstytucyjnie i ustawowo określonym zakresem działania, w obronie interesów zawodowych tych członków samorządu lekarskiego, których – jako świadczeniodawców – dotyczą te przepisy”. Dalej sędzia Teresa Liszcz pisze: „Przypadki ograniczania w dotychczasowym orzecznictwie Trybunału legitymacji wnioskowej (...), często niemające oparcia w brzmieniu postanowień Konstytucji stanowiących podstawę tej legitymacji, nie są dla mnie argumentem za dalszym stosowaniem tego rodzaju praktyki”.
Orzeczenie Trybunału jest ostateczne.
TK: Naczelna Rada Lekarska nie może zaskarżać przepisów ustawy
Trybunał Konstytucyjny uznał, że Naczelna Rada Lekarska nie posiada legitymacji do zaskarżania przepisów o konkursach ofert na świadczenia opieki zdrowotnej organizowane przez NFZ. Argumenty Trybunału nie przekonują mnie- stwierdził w swoim oświadczeniu prezes NRL Maciej Hamankiewicz.