Oba szpitale realizują projekty unijne, które mają pomóc w przyciągnięciu chorych z Litwy. Leżący okoo 10 km od granicy niewielki szpital w Sejnach już dysponuje kadrą posługującą się językiem litewskim i czasem leczy takich pacjentów. Dużo większy szpital w Suwałkach jest położony blisko 30 km od granicy, ale także widzi swoją szansę w świadczeniu usług dla Litwinów.

Szpital ogłosił przetarg na realizację projektu, w ramach którego powstaną w nim kioski informatyczne w języku litewskim i angielskim. Będzie można w ten sposób dowiedzieć się, jakimi specjalistycznymi poradniami i oddziałami dysponują szpitale i placówki z Suwałk, Sejn i Augustowa.

- Dzięki projektowi zostanie uruchomiona baza, umożliwiająca elektroniczną rejestrację dla pacjentów z Polski, ale także krajów unijnych, w tym Litwinów – powiedziała Edyta Wierzbicka z suwalskiego szpitala.

Projekt finansowany jest z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Litwa. Jego realizacja będzie kosztowała ponad 400 tysięcy złotych. W jego ramach szpital wyremontuje także jeden z korytarzy przy kilkudziesięciu poradniach szpitalnych. Powstaną też nowe toalety przystosowane dla niepełnosprawnych oraz dla matek z dziećmi.

- Mam świadomość, że proces turystyki medycznej w tej części Polski nie będzie błyskawiczny, bo najpierw musimy stworzyć warunki dla zagranicznych pacjentów – powiedział dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach Adam Szałanda.

Podobnego zdania jest dyrektor szpitala w Sejnach Waldemar Kwaterski, który wcześniej zaczął zabiegać o chorych z Litwy, bo już w 2008 roku zrealizował program medyczny ze szpitalem z Łoździej, który znajduje się tuż za naszą granicą.

Dzięki tamtemu projektowi w Sejnach powstał nowoczesny oddział intensywnej terapii oraz trafiły tam dwie nowoczesne karetki pogotowia. W Łoździejach wyremontowana została izba przyjęć i zakupiony nowoczesny sprzęt na oddział intensywnej terapii. Obie placówki zadeklarowały współpracę w zakresie pomocy pacjentom mieszkającym najbliżej granicy.

Obecnie w szpitalu w Sejnach pełni dyżury lekarz z Litwy, który pracuje na oddziale położniczym. Kwaterski widzi możliwość pracy także dla lekarzy innych specjalności z Litwy, jeśli to będzie potrzebne.

- Zaplanowaliśmy remont i powiększenie naszej placówki o nowoczesny blok operacyjny. Za rok nasz szpital zmieni się nie do poznania i wówczas wyjdziemy z większą ofertą do mieszkańców Litwy mieszkających tuż za granicą – powiedział Kwaterski.

Remont ma kosztować 15 mln zł. Szpital pozyskał na ten cel pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego. W ramach projektu mają być też rozbudowane i dostosowane do norm unijnych oddziały: ginekologiczno-położniczy, chirurgiczny, dziecięcy i intensywnej terapii.(pap)