Marek Michalak mówi o coraz liczniejszych sygnałach ze szpitali w całej Polsce dotyczących problemów z zapewnieniem obsady dyżurowej lekarzy, w związku z wypowiadaniem przez nich klauzul opt-out.

- Szczególnie niepokojące są sygnały odnoszące się do oddziałów dla dzieci i szpitali dziecięcych. Obecnie każdego dnia pojawia się nowa informacja o braku lekarzy dyżurujących w szpitalach w całej Polsce. Problem ten będzie narastał, a jego konsekwencją jest zawieszanie działalności oddziałów, wydłużanie się czasu oczekiwania na zabiegi i operacje planowe, ograniczenie dostępu do świadczeń z zakresu leczenia szpitalnego – mówi Rzecznik Praw Dziecka.

- Zdarzenia te niewątpliwie mają wpływ na bezpieczeństwo zdrowotne dzieci oraz jakość ich pobytu w szpitalu – podkreśla Marek Michalak. Czas oczekiwania na świadczenia szpitalne dla dzieci już teraz jest długi, zaś dostęp do niektórych oddziałów dziecięcych niezadowalający.


Lekarze wypowiedzili klauzulę opt-out
 

Szpital Dziecięcy im. prof. dr med. Jana Bogdanowicza  SP ZOZ przy ulicy Niekłańskiej w Warszawie prowadzi 11 oddziałów.  Klauzulę opt-out wypowiedzieli lekarze z dwóch z nich, ale na jednym, przekonani przez ordynatora, wycofali je. Na drugim oddziale do protestujących lekarzy dołączył także ordynator.

- Z tym oddziałem będziemy mieć problem od stycznia 2018 roku – mówi rzecznik prasowy szpitala Mariusz Mazurek. – Jeżeli lekarze nie wycofają wypowiedzeń, będziemy starać się rozwiązać tę sytuację przez zatrudnianie lekarzy kontraktowych. Z pewnością wypowiadanie klauzuli opt-out jest formą odejścia od łóżka pacjenta.

W placówce tej nie jest przewidywane łączenie dyżurów lekarskich, co dopuszcza rozporządzenie ministra zdrowia, którego projekt do 22 grudnia 2017 jest w trakcie konsultacji. Według tego projektu lekarze będzie mógł dyżurować na kilku oddziałach a także łączyć dyżur na oddziale z pracą w przychodni.

- Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo pacjentów – mówi Mazurek. – A nie zapewnimy tego bezpieczeństwa, gdy jeden lekarz będzie musiał opiekować się ponad setką pacjentów.


Łączenie dyżurów znane od lat


Praktyka łączenia dyżurów jest natomiast stosowana od lat w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym im. J. Brudzińskiego w Bydgoszczy.

- Szpital pediatryczny jest specyficzną placówką, tutaj wszyscy lekarze to pediatrzy, z określonymi specjalnościami, łączenie dyżurów jest więc praktykowane – mówi dr Katarzyna Staszak-Kowalska, ordynator oddziału pediatrii, pneumologii i alergologii z pododdziałem niemowlęcym.

W placówce tej brakuje lekarzy.

- Od razu przyjęlibyśmy 10 pediatrów – mówi dr Staszak-Kowalska. – Perspektywa nie jest optymistyczna, bo średnia wieku lekarzy pediatrów to 50 lat.

Placówka prowadzi 10 oddziałów, na każdym z nich przydałby się jeden lub nawet dwóch dodatkowych lekarzy.

Także tutaj rezydenci wypowiedzieli umowy dotyczące klauzuli opt-out, jednak szpital zapewnia, że poradzi sobie z obsadą dyżurów od stycznia 2018.

- Dyżurować będą lekarze specjaliści – zapewnia dr Staszak-Kowalska.

 

Dobra organizacja lekarstwem na brak lekarzy



O braku problemów z dyżurami od stycznia 2018 roku mówi także zastępca dyrektora Szpitala Dziecięcego Św. Ludwika w Krakowie, Katarzyna Przybyszewska.

W placówce tej wypowiedziało klauzulę opt-out siedmiu lekarzy specjalistów oraz wszyscy rezydenci, ale jak zapewnia wicedyrektor, nie wpłynie to na działalność placówki.

- Zapewnimy dyżury dzięki właściwej organizacji pracy – zapewnia. – Mamy małe 15-łóżkowe oddziały i u nas jeden lekarz dyżuruje na cały szpital, dodatkowo lekarz w izbie przyjęć oraz na oddziale psychiatrii.

Szpital ten prowadzi 5 oddziałów, które w sumie mają 111 łóżek.

Problemu z lekarzami nie ma natomiast Szpital Dziecięcy Polanki im. Macieja Płażyńskiego w Gdańsku sp. z o.o. przy ulicy Polanki.

-  W chwili obecnej mamy  zapewnioną pełną obsadę dyżurów lekarskich. Wynika to z faktu, że etatowi lekarze naszego szpitala mają podpisane klauzule opt-out. Zagrożenie w obsadzie dyżurów może pojawić z chwilą gdy lekarze takie klauzule zaczną wypowiadać, jak dotąd to  nie nastąpiło. Nie spowoduje to oczywiście pozbawienia pacjenta dostępu do świadczeń lekarskich ale z pewnością wydłuży czas oczekiwania na poradę – poinformował rzecznik placówki Jarosław Cejrowski.

Klauzule opt-out, stanowią pisemne oświadczenie lekarza o wyrażeniu zgody na pracę w wymiarze przekraczającym przeciętnie 48 godzin na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym. Wypowiadanie tych klauzul przez lekarzy jest konsekwencją październikowego protestu lekarzy, lekarzy rezydentów i przedstawicieli innych zawodów medycznych.

 [-DOKUMENT_HTML-]