Dotychczas szczepienia przeciwko polio były wykonywane przy użyciu preparatów zawierających żywe drobnoustroje, które wcześniej pozbawia się zjadliwości, czyli właściwości chorobotwórczych. Izabela Kucharska powiedziała, że od 2016 roku będą one zastępowane przez szczepionki, do produkcji których wykorzystuje się zabite (inaktywowane) drobnoustroje.
 
- Szczepionki żywe przeciwko polio będą jeszcze dostępne do końca marca 2016 roku, preparaty, które pozostaną jeszcze po tym okresie, będą wycofane i utylizowane – powiedziała Kucharska.
 
Kierownik kliniki immunologii Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, profesor Ewa Bernatowska powiedziała, że na mocy nowelizacji ustawy z lipca 2015 roku szczepienia refundowane mają być finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. - Powinno to umożliwić rozszerzenie szczepień bezpłatnych i zwiększenie ich dostępności - podkreśliła.
 
Pediatryczny Zespół Ekspertów ds. Programu Szczepień w pierwszej kolejności proponuje refundację szczepień przeciwko pneumokokom dla wszystkich dzieci do 2. roku życia. Zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego, Izabela Kucharska powiedziała dziennikarzowi, że byłoby to możliwe od 2017 roku.
 
Zespół Ekspertów rekomenduje zakup 13-walentnej szczepionki przeciwko pneumokokom, która chroni przed trzynastoma najczęściej występującymi serotypami tych bakterii. Kierownik Krajowego Ośrodka Referencyjnego ds. Diagnostyki Bakteryjnych Zakażeń Ośrodkowego Układu Nerwowego Narodowego Instytutu Leków w Warszawie, dr hab. Anna Skoczyńska powiedziała, że szczepionka ta ma tę zaletę, że chroni przed tymi serotypami pneumokoków, które najczęściej występują w Polsce.
 
- Wśród serotypów, przed którymi chroni ta szczepionka, są również te, które wykazują wielooporność na antybiotyki, czyli na trzy odmienne klasy tych leków - powiedziała specjalistka. Jako przykład podała serotypy 19A i 19F, które w 90 procentach są oporne na antybiotyki.
 
Krajowy konsultant w dziedzinie pediatrii, profesor Teresa Jackowska powiedziała, że u małych dzieci pneumokoki są szczególnie groźne, ale zagrażają również dzieciom starszym, szczególnie tym do 4. roku życia, a także ludziom dorosłym, głownie po pięćdziesiątce.
- Z badań w ostatnich 3 latach wynika, że średni wiek dorosłych, u których dochodzi do zakażenia pneumokokami to 48 lat, choć najbardziej zagrażają ludziom po 70. roku życia – podkreśliła.
 
Profesor Jackowska zwróciła uwagę, że program szczepień nie jest kierowany wyłącznie do dzieci. Najczęściej szczepione są dzieci w pierwszym roku życia. Jednak wiele szczepień zaleca się również dorosłym, np. przeciwko grypie, krztuścowi, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B oraz pneumokokom.
 
Specjalista w dziedzinie pediatrii i chorób zakaźnych, prof. Ron Dagan z Uniwersytetu Ben-Guriona w Beer Szawie w Izraelu powiedział, że pneumokoki atakują ludzi we wszystkich grupach wiekowych i wywołuję różne schorzenia. Najbardziej niebezpieczna jest inwazyjna choroba pneumokokowa, która występuje głównie u dzieci do 2. roku życia i może wywołać sepsę lub zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Znacznie częściej bakterie te wywołują zapalenie ucha środkowego oraz zapalenie płuc.
 
- Trzeba pamiętać, że roznoszone drogą kropelkową pneumokoki przenoszone są przez dzieci na dorosłych i zagrażają całej rodzinie – podkreślił profesor Dagan. Niektóre dzieci są jedynie nosicielami tych bakterii i nie odczuwają żadnych objawów zakażenia.
 
- Sukcesywne poszerzenie Programu Szczepień Ochronnych to jeden z najważniejszych priorytetów polityki zdrowotnej naszego kraju, który przyniesienie wymierne korzyści zdrowotne oraz oszczędności finansowe – podkreśla Pediatryczny Zespół Ekspertów z okazji przypadającego 11 grudnia VII Ogólnopolskiego Dnia Szczepień. (pap)