W Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym powstał ośrodek z oddziałami: kardiologii i kardiologii inwazyjnej oraz oddział intensywnego nadzoru kardiologicznego. Modernizacja trwała rok i kosztowała prawie 25 mln zł, z czego 17 mln zł to wsparcie unijne.
Modernizacja pozwoli zdecydowanie szybciej leczyć nagłe przypadki; w jednym budynku znajduje się punkt przyjęć z podjazdem dla karetek, ośmiołóżkowy odcinek obserwacyjny oraz oddział intensywnego nadzoru kardiologicznego z dziesięcioma stanowiskami.
Niezależny kardiologiczny punkt przyjęć z możliwością obserwacji pacjentów z podejrzeniem ostrego zespołu wieńcowego o niejasnym obrazie klinicznym skraca czas dotarcia pacjenta do pracowni hemodynamicznej. Szpital będzie miał możliwość nawet kilkunastogodzinnej obserwacji chorego w dogodnych dla niego warunkach.
- Zakończenie inwestycji w placówce oznacza dla pacjentów leczenie na jeszcze wyższym poziomie, dla kardiologów komfortowe warunki pracy, a dla nas, jako władz samorządu województwa poprawę dostępności do specjalistycznej opieki zdrowotnej na Pomorzu Zachodnim - powiedziała Anna Mieczkowska z zarządu województwa.
Czytaj: Kardiologia dziecięca i chirurgia na liście priorytetowych dziedzin medycyny>>>
W nowoczesnych pracowniach znajduje się między innymi pięć ultrasonografów, nowe systemy monitorowania pacjentów, sprzęt do ergospirometrii i elektrofizjologii, polisomnograf do badania bezdechu sennego, czy nowoczesna aparatura reanimacyjna.
W 2015 roku wykonano w szpitalu ponad 800 prób dobutaminowych, czyli echokardiograficznych prób obciążeniowych serca. Pięć wysokiej klasy ultrasonografów pozwoli w krótkim czasie zwiększyć tę liczbę do około 1500-2000 badań rocznie.
- Choroby układu krążenia są niestety wiodącą przyczyną zgonów w kraju i w naszym województwie - powiedział ordynator oddziału kardiologii lek. med. Robert Józwa. Jak dodał, "w latach 2011-2013 były one odpowiedzialne za 32,7 procent ogółu zgonów mieszkańców województwa".
- W dalszym ciągu główną przyczyną zgonów z powodu chorób układu krążenia pozostaje choroba wieńcowa i niewydolność krążenia - kontynuował Józwa. - Mimo niewątpliwego postępu polskiej kardiologii interwencyjnej w ostatnich latach problemem pozostaje zbyt duża liczba zabiegów wykonywanych niezgodnie ze wskazaniami, co w dużym stopniu ogranicza korzyści pacjentów z wykonywania tych zabiegów oraz naraża ich na niepotrzebne ryzyko. Wynika to głównie z kwalifikacji do zabiegu w oparciu tylko o wynik koronarografii bez uwzględnienia badań dodatkowych - dodał.
Zdaniem Józwy, nowe pracownie wyposażono we wszelkie narzędzia diagnostyczne umożliwiające ocenę czynnościową naczyń wieńcowych oraz dokładną ocenę anatomiczną.
- To pozwoli istotnie zredukować liczbę nieuzasadnionych zabiegów - powiedział.(pap)
Dowiedz się więcej z książki | |
Prawne i bioetyczne aspekty testów genetycznych
|