- Suwałki były czarną plamą na mapie. Teraz, kiedy przywróciliśmy oddział, będą mogli z niego korzystać mieszkańcy nie tylko Suwałk, lecz także całej północno-wschodniej Polski - powiedział członek zarządu województwa podlaskiego Bogdan Dyjuk.
Dyrektor suwalskiego szpitala Adam Szałanda podkreślił, że wyposażenie nowo otwartego oddziału to sprzęt "z najwyższej półki". Wśród nowoczesnych urządzeń jest mikroskop operacyjny z oświetleniem ledowym za ponad 300 tys. zł. Oddział liczy osiem łóżek, ma sale operacyjną i przedoperacyjną. Szałanda poinformował, że oddział kosztował 1 mln zł, z czego 800 tys. zł to pieniądze z Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku.
Od 1 listopada 2017 roku oddział jest finansowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
- Obecnie okulistyka szpitalna to okulistyka jednego dnia. W takim trybie odbywają się popularne operacje zaćmy. Po zabiegu pacjent jest wypisywany do domu, ale jest pod kontrolą lekarską - powiedział koordynator oddziału Przemysław Pawłowski. Dodał, że oddział jest potrzebny w Suwałkach także ze względu na nagłe urazy.
- Każda godzina zwłoki ma znaczenie. Zbyt późna pomoc to niebezpieczeństwo zapalenia wewnątrzgałkowego - powiedział Pawłowski.
[-DOKUMENT_HTML-]
Okulistyka to trzeci oddany w 2017 roku oddział w suwalskim szpitalu - wcześniej kosztem 2 mln zł wyremontowano oddział urologiczny i blok porodowy za 1,6 mln zł. Na oba oddziały szpital pozyskał pieniądze unijne. Jeszcze w tym roku ma się rozpocząć remont oddziału chirurgii dziecięcej.
Szpital Wojewódzki w Suwałkach przez ostatnich sześć lat zainwestował w remonty i modernizację placówki około 100 mln zł, z czego 32 mln pochodziły z budżetu województwa. Pozostałe środki pozyskano głównie z UE.(pap)