Na terenie Niemiec działa ponad 20 tysięcy aptek. Nie ma żadnych przepisów ograniczających ich liczbę. W tej kwestii obowiązują zasady wolnorynkowe. Gołym okiem widać koncentrację placówek aptecznych w dzielnicach, gdzie mieszka wielu emerytów, na przykład w dzielnicy Berlina Charlottenburg, gdzie na jednej ulicy znajduje się często kilka aptek.

Żeby dostać pozwolenie na działalność, apteka musi spełniać kilka warunków: jej powierzchnia nie może być mniejsza niż 110 metrów kwadratowych, musi mieć możliwość pełnienia dyżurów nocnych, musi też posiadać własne laboratorium.

W zasadzie lekarstwa mogą być sprzedawane tylko w aptekach. Asortyment oferowany na stacjach benzynowych i w supermarketach jest ograniczony do witamin i słabych środków przeciwbólowych. Niemieccy aptekarze zaniepokojeni są orzeczeniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który zezwolił holenderskim aptekom internetowym na niekontrolowaną sprzedaż leków do Niemiec. W Niemczech prowadzona jest obecnie akcja zbierania podpisów przeciwko tej decyzji, naruszającej zdaniem niemieckich aptekarzy zasady obowiązujące od dziesięcioleci.

 

Wielka Brytania: trzy kategorie leków

W Wielkiej Brytanii leki są podzielone na trzy kategorie: dostępne w ogólnej sprzedaży (GSL), apteczne (P) i dostępne na receptę (POM).

Zgodnie z prawem większość lekarstw zaliczona jest do dwóch ostatnich kategoriach, ale wybrane, podstawowe medykamenty - na przykład przeciwbólowe i przeciwprzeziębieniowe - mogą być sprzedawane także w sklepach wielobranżowych, choć w mniejszych opakowaniach lub w wersji o mniejszej zawartości substancji aktywnej.

Niektóre bardziej specjalistyczne lekarstwa - na przykład na zapalenie zatok - dostępne są co prawda bez recepty, ale wyłącznie w aptece, po uprzedniej konsultacji medycznej z farmaceutą lub lekarzem rodzinnym.

Z przepisów o lekach wyłączone są suplementy diety i produkty pochodzenia roślinnego, które są regulowane osobnym aktem prawnym.

Wszyscy farmaceuci muszą mieć ukończone czteroletnie studia i roczny staż pod opieką doświadczonego aptekarza, zazwyczaj w szpitalu lub lokalnej aptece. Niezbędna jest także rejestracja w Ogólnej Radzie Farmaceutycznej (General Pharmaceutical Council).

Oprócz podstawowych zadań związanych z dystrybucją leków, brytyjscy farmaceuci mają uprawnienia do wykonywania niektórych badań i innych czynności medycznych. Są to między innymi szczepienia, doradztwo podczas wydawania tzw. antykoncepcji awaryjnej, mierzenie ciśnienia, poziomu cholesterolu i cukru we krwi.

 

We Francji tylko z dyplomem farmaceuty
 

We Francji, aby otworzyć aptekę, trzeba mieć dyplom farmaceuty. Wolno otworzyć aptekę w gminie mającej ponad 2 500 mieszkańców. Następną w danej gminie otwierać można pod warunkiem, iż mieszka tam kolejne 4 500 osób (czyli drugą można otworzyć w gminie, która ma ponad 7 000 mieszkańców).

Francuskie apteki mają monopol na sprzedaż leków. Jednak według mediów jest już podobno lista 10 wydawanych bez recepty lekarstw, które sprzedawać można będzie poza aptekami, ale wciąż trwają spory w tej sprawie między urzędem ds. konkurencji, przychylnym złagodzeniu monopolu, a ministerstwem zdrowia.


Czechy: leki w sklepach z urzędową kontrolą

W Czechach wydawanie zezwoleń na prowadzenie niepaństwowej apteki leży w gestii władz administracyjnych szczebla wojewódzkiego.

Zezwolenie można uzyskać po spełnieniu wymaganych prawem warunków, z których trzy najważniejsze to odpowiadające normom materialne i techniczne parametry apteki, przestrzeganie standardów higieny wymaganych dla funkcjonowania placówki służby zdrowia oraz zapewnienie wykwalifikowanego personelu farmaceutycznego.

Niektóre spośród leków dostępnych bez recepty mogą być sprzedawane także poza aptekami, na co nie jest potrzebne żadne zezwolenie. Właściciel placówki handlowej musi jednak w ciągu 15 dni od rozpoczęcia sprzedaży zgłosić ją państwowemu urzędowi kontroli leków. Zakończenie sprzedaży wymaga również takiej notyfikacji. Wspomniane placówki handlowe zobowiązane są ponadto do zaopatrywania się w leki wyłącznie u producentów bądź hurtowników posiadających licencję urzędu kontroli leków.


Słowacja: bez licencji na aptekę


Na Słowacji zniesiono w 2004 roku zasadę, że licencje na prowadzenie aptek mogą uzyskiwać wyłącznie farmaceuci.

W tym samym roku odrzucono zmiany ustawowe, które miały umożliwić sprzedaż leków dostępnych bez recepty także w domach towarowych i hipermarketach przez odpowiednio wyszkolony personel.

Leki bez recepty można na Słowacji kupować tylko w ogólnodostępnychaptekach i ich filiach, a od roku 2009 również w handlu internetowym. Ich sprzedawanie na stacjach benzynowych, w sklepach czy w przychodniach lekarskich jest nielegalne.

Do wydawania leków na recepty uprawnione są tylko apteki ogólnodostępne oraz ich filie. Na Słowacji nie zalegalizowano znanej z innych państw praktyki sprzedawania takich leków przez apteki szpitalne lub wypisujących recepty lekarzy.

Zgodnie z prawem każda słowacka apteka musi być w stanie wykonać lek na indywidualne zamówienie, ale nie dotyczy to ich filii.

Od 2011 roku aptekom na Słowacji wolno świadczyć usługi diagnostyczne takie jak badanie ciśnienia krwi czy też poziomu cholesterolu bądź glukozy. (pap)

Czytaj także: Rynek aptek - co się zmieni?>>>