Rozporządzeniem z 14 października 2015 r. Minister Zdrowia wprowadził mechanizm przyznawania podwyżek pielęgniarkom pracujących w podmiotach mających zawarte umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Osiągnięto to poprzez podwyższenie stawki kapitacyjnej za pacjenta, któremu są udzielane świadczenia pielęgniarskie/położnicze  - z jednoczesnym zastrzeżeniem przeznaczenia tej podwyżki na podniesienie wynagrodzeń pielęgniarek i położnych. Ponadto ustawą z 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w podmiotach leczniczych wprowadzono sposób określania minimalnego wynagrodzenia zasadniczego.

W odniesieniu do pielęgniarek i położnych, kluczowy wydaje się art. 3 ust. 4 ustawy, zgodnie z którym ustalony w drodze porozumienia albo zarządzenia sposób podwyższania wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarki lub położnej uwzględnia wzrost miesięcznego wynagrodzenia danej pielęgniarki albo położnej dokonany na podstawie przepisów wydanych na podstawie art. 137 ust. 2 ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

 

Są pielęgniarki, które nie otrzymały podwyżki

Rzecznik wskazuje, że zdarzają  się jednak przypadki, w których środki przeznaczone na dodatek są przez zarządzających podmiotami leczniczymi „włączane” do wynagrodzenia pielęgniarek i położnych (w taki sposób interpretują oni przywołany art. 3 ust. 4 ustawy).

Przyjmując wyższą kwotę obecnego wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarek i położnych, zmniejszają oni różnicę między minimalnym wynagrodzeniem wynikającym z ustawy a aktualnym wynagrodzeniem pielęgniarki lub położnej. Tym samym zmniejszają kwotę, o którą muszą podnieść wynagrodzenie na mocy ustawy. Bywa również, że w takich sytuacjach, pielęgniarka w ogóle nie otrzyma na mocy ustawy podwyżki - wskazuje Stanisław Trociuk.