Jak oceniła Kozłowska, wzrost liczby zgłoszeń wynika z większej świadomości pacjentów o przysługujących im prawach oraz większej wiedzy o działalności biura RPP.
Rzecznik poinformowała, że w 2012 r. w jej biurze odnotowano ponad 63,9 tys. zgłoszeń, rok wcześniej było ich 38,2 tys.. Najwięcej - ponad 35 tys. - wpłynęło za pośrednictwem prowadzonej przez biuro bezpłatnej infolinii, nieco mniej za pośrednictwem pism - ponad 16 tys., bezpośrednio w biurze przyjęto 731 interwencji. Odnotowano też ponad 10 tys. zgłoszeń u Rzeczników Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego.
Najwięcej było zgłoszeń związanych z naruszeniem prawa do świadczeń zdrowotnych, do dokumentacji medycznej, do informacji. Interwencje dotyczyły też poszanowania intymności i godności oraz wyrażania zgody na udzielanie świadczeń.
Zgłaszane przypadki związane były m.in. z wystawieniem pacjentowi pełnopłatnej recepty na lek refundowany, choć miał on uprawnienia do otrzymania leku ze zniżką. Odnotowano też odmowy udostępnienia dokumentacji medycznej, przypadki zbyt wysokich kosztów za sporządzenie kopii dokumentacji medycznej oraz nieprzekazywania przez lekarzy informacji na temat planowanego leczenia.
Jak wyliczała Kozłowska, w ubiegłym roku prowadzonych było 1168 postępowań wyjaśniających - 827 prowadzono na podstawie pisemnych i osobiście wniosków pacjentów lub osób działających w ich imieniu, 341 postępowań Rzecznik podjął z własnej inicjatywy, m.in. w związku z doniesieniami medialnymi.
Zakończono 645 spraw zgłoszonych przez pacjentów; w 155 przypadkach stwierdzono naruszenie praw pacjenta, w 447 - nie stwierdzono takiego naruszenia, 43 przypadki umorzono, zaś 182 postępowania kontynuowano w 2013 r.
Zakończono 307 postępowań podjętych z inicjatywy Rzecznika; w 120 - przypadkach stwierdzono naruszenie praw pacjenta, w 154 - nie stwierdzono takiego naruszenia, 33 sprawy umorzono, zaś 34 postępowania kontynuowano w 2013 r.
Kozłowska mówiła, że jej biuro przygotowywało też propozycje zmian w aktach prawnych, a także opiniowało projekty takich zmian i współpracowało m.in. z resortem zdrowia, pracy i polityki społecznej, sprawiedliwości, z NFZ, samorządami, konsultantami krajowymi i wojewódzkimi, organizacjami pozarządowymi. W związku z rozpoczęciem prac nad nowelizacją ustawy o prawach pacjenta i RPP Rzecznik zaproponował m.in. wyposażenie RPP w uprawnienia do kontroli także w celu weryfikacji realizacji rozstrzygnięć administracyjnych wydanych przez RPP.
Sprawozdanie zostało przyjęte przez komisję zdrowia mimo słów krytyki ze strony posłów PiS. Józefa Hrynkiewicz (PiS) zwróciła uwagę, że ze sprawozdania RPP "można odnieść wrażenie, iż dobrze się żyje pacjentom w Polsce, a tymczasem obraz pacjentów w Polsce jest inny i codziennie dowiadujemy się o dramatycznych historiach". "To, co opisują na co dzień pacjenci, oraz to, co zostało opisane w sprawozdaniu, to dwie różne rzeczywistości" - oceniła.
Jak mówiła, należałoby się zastanowić, czy RPP powinien podlegać pod Ministerstwo Zdrowia, czy też np. powinien funkcjonować w ramach biura Rzecznika Praw Obywatelskich lub jako samodzielna struktura. (PAP)