Podczas posiedzenia parlamentarnego zespołu na rzecz wspierania przedsiębiorczości i patriotyzmu ekonomicznego Jadwiga Emilewicz przedstawiła wstępne założenia Refundacyjnego Trybu Rozwojowego (RTR). To system zachęt dla firm farmaceutycznych, by inwestowały w Polsce.

O Refundacyjnym Trybie Rozwojowym (RTR) słyszymy od 2016 r. Wtedy przedstawiono go jako wspólny projekt ówczesnego ministra finansów i rozwoju Mateusza Morawieckiego i ówczesnego wiceministra zdrowia Krzysztofa Łandy. To ma być propozycja tego, w jaki sposób można wesprzeć rozwój przemysłu farmaceutycznego jako ważnego sektora gospodarki Polski.

- Prace nad tym rozwiązaniem trwają długo, ale mówimy o budżecie równym wydatkom na obronność. Dlatego każde przesunięcie wymaga precyzyjnych analiz. Nie ma gotowych rozwiązań, które można przekopiować do naszego systemu - zaznaczyła minister.


13 zachęt dla firm farmaceutycznych, by inwestowały w Polsce - czytaj tutaj>>

 

Cena promocyjna: 99 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


RTR w zarysie

Celem przygotowanego RTR ma być wsparcie bezpieczeństwa lekowego kraju oraz badań i rozwoju, zapewnienie długofalowej stabilizacji systemu i zagwarantowanie bezpieczeństwa dla finansów publicznych. Jego beneficjantami mają być grupy kapitałowe. Będą one kwalifikowane do trzech kategorii: A, B, C. Zarówno podmioty zagraniczne, jak i krajowe będą mogły aplikować o status Partnera Polskiej Gospodarki. 

System scoringowy oparty ma być na miernikach ilościowych. Co roku będzie typował partnerów, których ocena będzie sięgać ostatnich 5 lat. W trakcie oceny pod uwagę będą brane: inwestycje w kapitał trwały -produkcyjny, inwestycje w kapitał ludzki i w kompetencje, inwestycje w  rozwój badań i technologii oraz inwestycje w dane. Weryfikacja firmy będzie miała formę decyzji administracyjnej. 

Przynależność do grupy C nie będzie wiązała się z benefitami, a jedynie otrzymaniem tytułu Partnera Polskiej Gospodarki. RTR zakłada 10 benefitów, w tym finansowe – jak premia RTR oraz niefinansowe np. długość decyzji refundacyjnej. 

– To jest rozwiązanie, które wskazuje, jakie instrumenty byłyby skuteczne, ale to, czy możliwe będzie ich wprowadzenie zależy też od ministerstwa zdrowia – dodał Jan Staniłko, dyrektor Departamentu Innowacji MPiT.

 

Były zapowiedzi, ale nie ma wsparcia dla polskiego przemysłu farmaceutycznego - czytaj tutaj>>

 

Potrzebne są konsultacje

- Jesteśmy zadowoleni, że projekt powstał. Dziwi nas jednak, że nie uczestniczyliśmy w jego tworzeniu. Przecież to my najlepiej znamy specyfikę tego przemysłu i wiemy, co jest nam potrzebne do rozwoju. Cieszymy się jednak, że minister Emilewicz zapowiedziała szerokie konsultacje tego projektu – mówiła w Sejmie Katarzyna Dubno, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF).

- Już wkrótce projekt trafi do konsultacji, które nie będą w żaden sposób przyspieszone i powstanie przestrzeń do tworzenia tego instrumentu – zapewniała Emilewicz.

Już można premiować za inwestycje

Krajowi producenci leków apelują do resortu zdrowia, aby zanim powstanie RTR już teraz realizował plany Rządu na bazie obecnych przepisów ustawy refundacyjnej, które mówią o uwzględnianiu aktywności inwestycyjnej producenta leku przy negocjowaniu cen.

 - Komisja negocjująca ceny leków musi mieć świadomość, że krajowy producent nie jest w stanie zaproponować ceny na poziomie azjatyckim, bo wytwarzanie leków w Polsce jest droższe. Nadmierna presja cenowa kończy się często wycofaniem przez krajową firmę  leku z produkcji. A brak konkurencji na rynku to w efekcie wyższe ceny i niebezpieczeństwo braków leków w aptekach - mówi Barbara Misiewicz – Jagielak , wiceprezes PZPPF.